Aż trudno w to uwierzyć, ale przez 16 lat, między rokiem 1958 a 1974, Andrzej Kopiczyński był znany głównie jako aktor teatralny i filmowy. Występował na deskach teatrów całej Polski, od Olsztyna, przez Bydgoszcz i Koszalin, na Szczecinie i Warszawie kończąc. Najbardziej lubił role dramatyczne. Równolegle występował w filmach – do 1974 zagrał aż w 21. Dał się zapamiętać szczególnie w roli Kopernika w filmie o tym samym tytule z 1972 roku.
Dorobek aktorski poprzednich 16 lat odszedł w zapomnienie, gdy w 1974 roku do serialu telewizyjnego zaangażował aktora Jerzy Gruza. Andrzej Kopiczyński wcielił się w główną postać serialu „Czterdziestolatek” - inżyniera Stefana Karwowskiego, budującego Trasę Łazienkowską i Dworzec Centralny. Od tego czasu świat aktora zaczął krążyć wokół tej jednej roli. Najpierw był serial telewizyjny kręcony w latach 1974-77, potem jego filmowa wersja Motylem jestem z 1976 -roku, kontynuacja serialu 20 lat później w 1993, aż wreszcie seria reklam telewizyjnych.
Po serialowej roli inż. Karwowskiego, pan Andrzej grał jeszcze w 19 filmach (w tym w „Ogniem i Mieczem”) i gościnnie w 10 serialach telewizyjnych. Po raz ostatni pojawił się na planie serialu „Lekarze” w 2013 roku.
O panu Andrzeju znów zrobiło się głośno w marcu 2014, gdy Rada Warszawy uchwaliła nadanie nazwy Rondo Czterdziestolatka rondu przy Dworcu Centralnym. Andrzej Kopiczyński stał się przedmiotem zainteresowania mediów ponownie w maju 2015. Z powodu postępującej choroby Alzheimera trafił wtedy do specjalistycznego ośrodka opieki, gdzie przebywa do dziś.
Andrzej Kopiczyński jest prywatnie mężem aktorki Moniki Dzienisiewicz-Olbrychskiej (nr 10 w naszym tegorocznym rankingu Najpopularniejszych Sadybian), z którą wspólne wychowywali jej syna z drugiego małżeństwa, Rafała Olbrychskiego. Razem z żoną mieszkają na starej Sadybie.
W maju 2015 – tj. w miesiącu, który był podstawą do skompilowania rankingu Najpopularniejszych Sadybian – imię i nazwisko aktora sprawdziło w wyszukiwarce Google aż 10.350 osób. Tym samym Andrzej Kopiczyński awansował z miejsca 11. w ubiegłorocznym zestawieniu na miejsce 7. w roku 2015. Gratulujemy i życzymy zdrowia (a przynajmniej spowolnienia choroby)!