Tu wątpliwości być nie może. Dobra zmiana okazała się korzystna dla Roberta Glińskiego. O ile w maju 2014 jego imię i nazwisko wpisało do wyszukiwarki Google 590 osób, a w maju 2015 - 740 osób, o tyle w maju 2016 – aż 1900. To wzrost o 156 procent w ciągu ostatnich 12 miesięcy! Przyczyna? W maju 2016 Robert Gliński nie miał żadnej premiery filmowej. Nagłą popularność zawdzięcza natomiast bardzo głośnemu wywiadowi dla Gazety Wyborczej, który ukazał się w połowie maja. Reżyser ośmielił się w nim krytycznie ocenić działania rządu PiS, a przede wszystkim swojego młodszego brata, obecnie ministra kultury, Piotra Glińskiego. Negatywne opinie natychmiast podchwyciły największe tytuły prasowe w Polsce.
Choć nagły wzrost popularności zawdzięcza polityce, Robert Gliński jest znany głównie jako reżyser kilku kinowych hitów. Najważniejszy z nich to „Cześć Tereska” – film z 2001 roku o deprawacji młodej dziewczyny z blokowiska. Obraz ten zdobył kilkanaście nagród w Polsce i za granicą, w tym Grand Prix oraz nagrody publiczności i dziennikarzy na festiwalu polskich filmów fabularnych w Gdyni w 2001 r., Nagrodę Specjalną na festiwalu w Karlovych Varach i Złotą Kaczkę dla najlepszego filmu roku.Wielkim echem odbił się również wcześniejszy film z 1988 „Niedzielne igraszki” o zabawach dzieci po śmierci Stalina. Ostatnim wielkim hitem w dorobku Glińskiego były „Kamienie na szaniec” z 2014 roku o historii młodych ludzi, którzy wzięli udział w Akcji pod Arsenałem. W kinach zobaczyło go blisko milion widzów.
Poza tworzeniem filmów (w sumie kilkudziesięciu), Robert Gliński pełnił też kilka ważnych funkcji - był rektorem łódzkiej szkoły filmowej oraz dyrektorem Teatru Powszechnego w Warszawie.
W rankingu Najpopularniejsi Sadybianie 2016 zdobył 31. miejsce. Wyróżniliśmy go osobnym wpisem, ponieważ uzyskał największy przyrost wyszukiwań w Google wśród osób, które znalazły się w czwartej dziesiątce naszego zestawienia. Jak wspomnieliśmy, od maja 2015 do maja 2016 liczba wyszukiwań na jego temat wzrosła o 156 procent.