Dziś mijają trzy lata od kiedy kilkaset osób wyszło na brzeg Jeziorka Czerniakowskiego, by zaprotestować przeciwko zabudowie jego okolic. Urzędnicy ze stołecznego ratusza ogłosili wtedy powstanie zespołu roboczego ds. rezerwatu. Co z obietnic udało się zrealizować?
O tym, co się stało w piwnicy ich domu, mieszkańcy Sadyby dowiedzieli się przypadkiem, przeglądając Internet. Tam natknęli się na wspomnienia osób, które przeżyły ukrycie i rozstrzelanie podczas Powstania Warszawskiego.
Ostrzeżenie dla mieszkańców okolic dotyczy najbliższego tygodnia. Początek już w środę.
Wojewódzki konserwator zabytków najpierw zgodził się na remont, a potem go zablokował. Po interwencji ministerstwa kultury, przystał w końcu na rozwiązanie, które ma zadowolić wszystkich.
Mieszkańcy Sadyby proszą o namalowanie pasów dla pieszych na moście nad Jeziorkiem Czerniakowskim. Urzędnicy zamiast pasów widzą tu inne rozwiązanie, które weszło do prawa dopiero kilka dni temu.
Zarząd Zieleni będzie musiał wkrótce zdecydować, jaką przyjąć formułę prowadzenia nowego obiektu integrującego mieszkańców na starej Sadybie. Szukając możliwych rozwiązań, sprawdziliśmy, na jakich zasadach działają podobne obiekty w Warszawie.
Na Sadybie całkiem za darmo można wziąć udział w serii warsztatów muzyczno-wokalnych, finansowanych przez dzielnicę Mokotów.
W wyniku długich prac budowlanych w okolicy, zabytkowa fosa na Sadybie w wielu miejscach pokazała dno i płycizny. Mieszkańcy osiedla domagają się od miasta konkretnych działań, które pomogą przywrócić ją do poprzedniego stanu.
