Jeden z przedwojennych domów na Sadybie, które zmieniły się nie do poznania. Bo czy ktoś wpadłby na to, że dom na czarno-białych fotografiach z prawej, i reprezentacyjna rezydencja w kolorze po lewej to ten sam adres?
Kolejny odcinek wspomnień Janusza Bronowicza z przedwojennego Miasta Ogrodu Sadyba. Tym razem rzecz o szkole.