Jak wynika z danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska dla Warszawy za 2012 rok, podanych przez serwis dobraulica.pl, stara Sadyba pozytywnie wyróżnia się na tle Warszawy pod względem zanieczyszczenia powietrza. Razem z Wilanowem i zachodnim Wawrem notuje najlepsze wyniki w stolicy pod względem występowania: rakotwórczego benzoalfapirenu, generującego astmę oskrzelową dwutlenku azotu oraz zaostrzających objawy alergii mikrospokijnych pyłów PM10.
Oaza zieleni i czystego powietrza, rozciągająca się wzdłuż rezerwatów przyrody od Jeziorka Czerniakowskiego po Jeziorko Wilanowskie, stanowi jedną granicę skali dla Mokotowa i Wilanowa. Drugą zaś wytycza mokotowski Służew nad Dolinką, gdzie normy są notorycznie przekraczane w przypadku wszystkich szkodliwych substancji.
Benzoalfapiren
Najgorsza sytuacja pod względem zanieczyszczenia powietrza w Warszawie występuje w przypadku rakotwórczego węglowodanu, zwanego benzoalfapirenem. Najlepsze pod tym względem, Stara Sadyba, część Wilanowa, część Wawra i Białołęka, tylko nieznacznie przekroczyły dopuszczalne normy zanieczyszczenia rakotwórczym benzoalfapirenem. O ile obojętny dla zdrowia poziom wynosi 1 µg/m³ w skali roku, to w tych trzech mini-rejonach wynosił 1,3-1,4 µg/m³. Dla porównania, w zachodnich rejonach Warszawy, notujących najwyższe zanieczyszczenie benzoalfapirenem (Wola, Bemowo, Włochy, a najbardziej Ursus), normy przekroczone są prawie czterokrotnie. Na Mokotowie jedynym mini-rejonem o wysokim stężeniu rakotwórczeo węglowodoru, jest Służew.
Wdychany przez dłuższy okres węglowodór kumuluje się w organizmie i może powodować nie tylko raka, ale i mutacje genetyczne. Benzoalfapiren trafia do powietrza głównie w wyniku spalania śmieci, zwłaszcza toksycznych, plastikowych odpadów, ale również mokrego węgla, zwykle w domkach jednorodzinnych, kamienicach i na ogródkach działkowych.
Dwutlenek azotu
O ile poprzednia substancja mogła powodować raka, ta powoduje zmiany w płucach, astmę oskrzelową i inne choroby górnych dróg oddechowych oraz obniżenie odporności. Dwutlenek azotu, produkowany przez samochody i przemysł, znów ma najniższe stężenie w powietrzu w południowych dzielnicach miasta. Najczystszym powietrzem oddychają mieszkańcy Wilanowa, Wawra i części Siekierek, które notują stężenia znacznie niższe od dopuszczalnych (10-20 µg/m³ wobec dopuszczalnych 40 µg/m³). Poziom 15-20 mierzy się na Mokotowie jedynie w pasie nad Jeziorkiem Czerniakowskim, a 20-25 we wschodniej części starej Sadyby. Reszta Mokotowa notuje (nadal dopuszczalne) stężenie od 25 do 35, z wyjątkiem Służewia nad Dolinką, który nieco przekracza normy. Najgorszą sytuację w zakresie stężenia dwutlenka azotu mają mieszkańcy Woli (50-71) i Śródmieścia, gdzie duży ruch samochodowy i wysoka zabudowa utrudniają swobodną wymianę powietrza i odprowadzanie spalin do atmosfery.
Mikroskopijne pyły PM10 i PM 2,5
Mikrospokijne pyły (o średnicy do 10 mikrometrów), które unoszą w powietrzu drobinki metali ciężkich i dioksyn, a następnie przenikają do górnych dróg oddechowych, powodują zaostrzenie astmy i objawy alergii. I znów najmniej występuje takich drobinek w powietrzu Wilanowa i Wawra (w niektórych miejscach nawet 24-26 wobec normy na poziomie 40). Stara Sadyba notuje stężenie w granicach 26-32, a reszta Mokotowa 36-40 (wyjątkowo, 40-44 w rejonie Sużewa nad Dolinką). Granicę między niskim i podwyższonym stężeniem na Mokotowie wyznacza al. Sobieskiego. Wynika to w dużej mierze z ruchu samochodowego na Trakcie Królewskim, który wznieca kurz zawierający m.in. cząstki klocków hamulcowych i ścieranych opon. Znów najbardziej zanieczyszczone powietrze notują centralne i zachodnie dzielnice – Śródmieście, Wola, Ursus, ale też Ochota (44-59). Podobnie wysokie stężenie widać na mapach Mokotowa tylko punktowo, w okolicach Służewia nad Dolinką.
Znacznie lepsza sytuacja istnieje w przypadku cztery razy mniejszych drobinek pyłów, zwanych PM 2,5, które, przenikając do krwi, przyspieszają choroby serca i zwiększają ryzyko nowotworów, zwłaszcza płuc. Wręcz wzorcowe wyniki notuje pas rezerwatów przyrody, który ciągnie się od Jeziorka Czerniakowskiego przez Morysin do Jeziorka Wilanowskiego. Podobne wyniki jak na starej Sadybie i Wilanowie mają rejony zachodniego Wawra i Siekierek. Tu poziom zanieczyszczeń pyłami PM2,5 kształtuje się w granicach 15-17 (wobec dopuszczalnej normy na poziomie 27). Reszta Mokotowa osiąga poziom od 18 do 23 µg/m³ (czyli w normie). Daleki od przekroczenia normy jest obszar o tradycyjnie najwyższym zanieczyszczeniu powietrza na Mokotowie, Służew nad Dolinką.
Podane wyniki zanieczyszczeń powietrza pochodzą z badań Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie („Roczna ocena jakości powietrza w województwie mazowieckim za 2012 r., maj 2013”). Mapy zanieczyszczeń powstają na bazie odczytów stacji pomiarowych, rozmieszczonych na terenie miasta i skomplikowanego modelu matematycznego.