W lipcu 2019 Rada Warszawy uchwaliła plan miejscowy dla Czerniakowa Południowego. Pod tą nazwą kryją się dziewicze łąki między Czerniakowską a Trasą Siekierkowską. To tam – w otulinie rezerwatu Jeziorka Czerniakowskiego - żyje wiele cennych gatunków zwierząt i roślin, takich jak bażanty czy łosie. Na 40 hektarach łąk miasto planowało zbudować osiedle, w którym zamieszka 7 tysięcy osób, a kolejne 4 tysiące będzie pracowało w biurowcach. Zabudowa zbliży się do granic rezerwatu na nieco ponad 100 metrów.
Wątpliwości wobec planowanej zabudowy otuliny
Zabudowa otuliny rodzi wątpliwości co do jej wpływu na Jeziorko Czerniakowskie. W aneksie do prognozy oddziaływania tego planu na środowisko, projektanci planu Krystyna i Jerzy Solarek z pracowni Sol-Ar, korzystając z konsultacji z dr. Michałem Ficem, piszą:
„Samo jezioro zlokalizowane jest poza granicami obszaru objętego planem miejscowym, jednak zmiany jakie będą zachodziły na terenie planu, w sposób bezpośredni będą oddziaływały na stan wód w jeziorze. Ze względu na planowany urbanistyczny rozwój terenu objętego planem, nieuniknione jest prowadzenie prac budowlanych i gruntowych, które przynajmniej czasowo wpłyną na poziom zwierciadła wód gruntowych”. (…) W wyniku wprowadzenia w życie planów zabudowy wielorodzinnej „mogą być prowadzone działania wywołujące czasowe obniżenia wód gruntowych związane z prowadzeniem prac ziemnych. Degradacja gleb będzie tu miała większy zasięg, niż w przypadku terenów zaliczonych do kategorii drugiej oraz na większej powierzchni utraci ona swoje właściwości biologiczne, na skutek pokrycia nawierzchniami nieprzepuszczalnymi utwardzonymi.”
Aby przeciwdziałać negatywnym skutkom zabudowy dla poziomu wód w Jeziorku Czerniakowskim, miasto wprowadziło do planu miejscowego Czerniakowa Południowego jeden wymóg. Przed zabudową musiał powstać tu system niecek i kanałów pozwalających na przetrzymanie wody z tego terenu i zasilanie nią Jeziorka Czerniakowskiego.
Koncepcja niecek i kanałów faktycznie powstała, ale chwilę potem – w październiku tego roku – Naczelny Sąd Administracyjny na wniosek Wojewody Mazowieckiego uchylił zapisy dotyczące 80% powierzchni planu miejscowego. A koncepcja niecek bez głównego planu zabudowy nie działa. Wróciliśmy więc do punktu wyjścia: plan trzeba dopracować i ponownie wyłożyć. W ramach wyłożenia miasto będzie zbierać uwagi od wszystkich zainteresowanych stron. W przypadku akceptacji uwag, Intensywność zabudowy i system wodny wokół zabudowy mogą się więc znacznie zmienić.
Eksperci SGGW przedstawią fakty
Zabudowa otuliny Jeziorka Czerniakowskiego wydaje się nieunikniona. Skoro jednak mieszkańcy będą mieli ponownie wpływ na kształt planu miejscowego dla Czerniakowa Południowego, to warto, by wiedzieli, gdzie leżą granice zabudowy, których przekraczać nie można. I jak możemy przewidzieć w pełni skutki tej zabudowy w dobie galopujących zmian klimatycznych. O tym właśnie opowiedzą w najbliższą sobotę, 14 grudnia, eksperci z SGGW: prof. Mohamed Hazem Kalaji i dr hab. Marzena Suchocka. Moderatorem dyskusji będzie Aleksandra Karkowska.
Spotkanie z ekspertami SGGW o wpływie zabudowy na otulinę Jeziorka Czerniakowskiego odbędzie się w sobotę, 14 grudnia, od 17.00 do 18.30 w pawilonie przy Jodłowej 19b na warszawskiej Sadybie. W drugiej części wydarzenia – od 18.30 - odbędzie się koncert jazzowy z udziałem Magdy Howorskiej (śpiew biały, fortepian) i Macieja Fortuny (trąbka preparowana, taśma, modyfikacje AI). Wstęp wolny.
Organizatorem spotkania i całego cyklu „Jazz dla Jeziorka” jest Stowarzyszenie Jazz Poznań. Partnerem jest Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Miasto-Ogród Sadyba. Partnerem medialnym jest portal Sadyba24.pl