W ramach małej architektury przybędzie tablica informacyjna, tablica z nazwą „Stacja Sadyba”, ławki i kosz do śmieci. Rzeźba parowozu będzie podświetlana z przodu (dwoma reflektorami w poziomie terenu) i z tyłu (listwą podświetlającą). Wokół placyku postawione zostaną słupki żeliwne typu Syrenka, które mają zablokować wjazd samochodom, a tym samym zwiększyć bezpieczeństwo zwiedzającym. Zmienić się ma również nawierzchnia placyku z płyt betonowych na jasno szare granitowe o rozmiarach 30 na 60 centymetrów.
Wszystkie elementy będą stylizowane na historyczne. - Aranżacja elementów zagospodarowania będzie w sposób symboliczny odzwierciedlała układ małej stacji na trasie kolejki – deklaruje projektant przebudowy Przemysław Kaczkowski. - Po dodaniu elementów, które proponuje się w projekcie, parowóz stanie się istotnym elementem przestrzeni publicznej i częścią tożsamości Sadyby. Stanie się też przypomnieniem roli, jaką pełniła kolejka wilanowska w rozwoju terenów na południe od Warszawy – dodaje projektant.
Najtrudniejszym do wykonania elementem nowej konstrukcji będzie zapewne tablica z napisem „Stacja Sadyba” i stojąca obok tablica informacyjna. Stołeczny konserwator zabytków, Michał Krasucki, postawił bowiem wymóg, by proponowany przez projektanta stylizowany wzór tablic zastąpić czymś, co powstanie „w oparciu o archiwalne materiały ikonograficzne dotyczące kolejki wilanowskiej”.
Nowa stacja kolejki wilanowskiej to pomysł mieszkańca Sadyby, Tomasza Trepki, który zgłosił go do budżetu partycypacyjnego 2016. Jego projekt pt. „Czar kolejki wilanowskiej” zdobył w głosowaniu 618 głosów. W wyniku uzgodnień z urzędami, projekt, który został ostatecznie skierowany do realizacji, nieco różni się od pierwotnego – m.in. został pozbawiony planowanego rusztowania nad parowozem.
Nowa atrakcja na starej Sadybie powstanie, o ile zgłoszą się chętni do jej wykonania. Dzielnica Mokotów czeka na oferty wykonawców do południa w poniedziałek, 14 listopada. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, nowa kolejka powstanie jeszcze w tym roku, do 21 grudnia. W sam raz na prezent pod choinkę.