Jutro radni dzielnicy Mokotów zdecydują, czy poprzeć budowę nowej ulicy - Śródziemnomorskiej-bis na Stegnach. Ma ona połączyć dwie duże arterie – Al. Wilanowską i Sobieskiego. Nowa ulica o statusie drogi zbiorczej stanie się też przedłużeniem ul. Nałęczowskiej.
Poprowadzenie ulicy jest w planach miasta od lat. Ze względu na ostry sprzeciw mieszkańców, mimo kilku rund konsultacji społecznych, miasto nie zatwierdziło jeszcze jej ostatecznego kształtu. Teraz temat wraca na Radę Dzielnicy Mokotów, która na najbliższej sesji ma wyrazić opinię, czy zgadza się na budowę czy nie.
Mieszkańcy przeciwko
Budowie sprzeciwiają się okoliczni mieszkańcy. Uważają, że nowa zbiorcza ulica na Stegnach wtłoczy ponadlokalny ruch na Sadybę. Zdaniem lokalnego aktywisty, Sławomira Nałęcza, budowa spowoduje ok. 2-krotne zwiększenie ruchu aut na ul. Nałęczowskiej. Dodatkowo – jak twierdzi – „naruszy rezerwat Skarpa Ursynowska, przebijając i degradując osiedla mieszkaniowe Arbuzowa, domy jednorodzinne przy Sueskiej i Cypryjskiej, niszcząc Przedszkole Zagadka i Klub Malucha Wesołe Urwiski, plac zabaw os. Związkowiec, niszcząc funkcje rekreacyjne Miasta-Ogrodu Sadyba, aby dociągnąć tę patostradę do Augustówki.” Na Augustówce firma Dom Development buduje osiedle na 20 000 osób.
W poprzedni czwartek, 5 grudnia, Komisja Ładu Przestrzennego Rady Dzielnicy zagłosowała za odrzuceniem planu miejscowego ze Śródziemnomorską-Bis. Teraz sprawa trafi na sesję Rady Dzielnicy, gdzie opinia komisji może zostać zignorowana i odwrócona. Aktywista, niedawny wiceprezes Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Miasto Ogród Sadyba, wzywa więc na Facebooku mieszkańców okolic do przyjścia na sesję Rady Dzielnicy i zaprotestowanie przeciw kontrowersyjnej ulicy. Jego apel szybko rozprzestrzenił się na zamkniętych forach grup sąsiedzkich.
Sesja rady odbędzie się 10 grudnia o 16.00 w Centrum Kultury przy ul. Łowickiej 21.