Przeciągająca się budowa tramwaju do Wilanowa rodzi niezdrowe emocje. Nieznany sprawca ostrzelał ostatniej nocy koparkę firmy Budimex, która stała na placu budowy przy pętli na ul. św. Bonifacego (Stegny). We wpisie na Facebooku, Budimex podał szczegóły incydentu.
Dziś w nocy (z 22 na 23.10.) na placu budowy trasy tramwajowej do Wilanowa (pętla Bonifacego) została ostrzelana z wiatrówki nasza koparka, która była nie tylko funkcyjnym i codziennie niezbędnym na budowie sprzętem, ale jednocześnie miała odegrać główną rolę w zaplanowanej na jutro akcji Hello ICE.
W ramach prowadzonej od dawna przez Budimex tej społeczno-edukacyjnej akcji, plac budowy jutro mieli odwiedzić uczniowie klas I-III z integracyjnej Szkoły Podstawowej przy ul. Św. Bonifacego, w okolicach której od wielu miesięcy prowadzimy prace przy budowie odnogi trasy tramwajowej do Wilanowa. Podczas spotkania m.in. z naszą maskotką, tygryskiem Budim, oprócz zajęć dotyczących szeroko pojętych zasad bezpieczeństwa, uczniowie mieli także „na żywo” na placu budowy zapoznać się z maszynami używanymi podczas powstawania trasy tramwaju do Wilanowa.
Zwracamy się z prośbą o unikanie tego typu działań w przyszłości, ponieważ mogą one stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa osób pracujących na budowie oraz odwiedzających plac.
Sprawa została zgłoszona na policję.
Mokotowska policja przekazała, że do uszkodzenia szyb mogło dojść w wyniku ich wybicia przy użyciu twardego narzędzia. - Na chwilę obecną nie wykluczamy jednak z żadnej z wersji - powiedziała reporterowi RMF MAXX komisarz Ewa Kołdys. Nie znaleziono żadnych dowodów, np. w postaci śrutu, że doszło do ostrzelania urządzeń - dodała.
Jak się okazuje, nie jest to pierwszy tego typu incydent na budowie trasy tramwajowej do Wilanowa. - Już niestety wcześniej (...) grupie pracowników w nocy jeden z mieszkańców groził bronią. Są to sytuacje, które zgłaszamy na policje, a osoby, które są sprawcami takich zajść, ponoszą tego konsekwencje - mówi rzecznik Budimeksu, Michał Wrzosek.
W komentarach do wpisu Budmiksu na Facebooku pojawiła się również informacja o dewastacji innej maszyny przy pętli na św. Bonifacego.
- Przy skręcie z Bonifacego pod kościół stoi „wrost” - pierwszy od ulicy - też ma ślady po kuli (tylna szyba) i wybite boczne. Wczoraj miał jeszcze podniesioną klapę silnika. Nim pewnie się właściciel nie zainteresuje, ale to pewnie ten sam sprawca - napisała internautka podpisana jako Ewa St.
Policja bada okoliczności również tej drugiej dewastacji.