81 lat temu, 19 kwietnia 1943 roku wybuchło powstanie w warszawskim getcie. Największy zbrojny zryw Żydów podczas II wojny światowej, a zarazem pierwsze powstanie miejskie w okupowanej Europie.
Sadyba ma swój mały udział w tym zrywie. W kibucu nad Jeziorkiem Czerniakowskim (Bernardyńska 1) twórcy Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) - m.in. Icchak Cukierman i Cywia Lubetkin - podjęli decyzję o organizacji powstania. Tu przyszli bojownicy pracowali, odpoczywali, szkolili się i przygotowywali się do zrywu.
Kibuc nad Jeziorkiem Czerniakowskim
Wczoraj, w przeddzień rocznicy wybuchu powstania, wątek kibucu na Czerniakowie pojawił się w dokumencie „Bojowniczki! One walczyły w getcie warszawskim”, którego światowa premiera odbyła się w Muzeum Polin. Reżyser filmu, Rafael Lewandowski opowiedział w swoim dokumencie historię powstania w getcie (i szerzej - Żydów w dwudziestoleciu międzywojennym) przez pryzmat dwóch żydowskich kobiet-bohaterek: Racheli Auerbach - twórczyni tzw. Archiwum Ringelbluma, i Cywii Lubetkin - jednej z przywódczyń ŻOB i ruchu kibucowego w Polsce, w tym kibucu na Bernardyńskiej.
Obraz zawiera wiele unikalnych zdjęć i filmów. Widać w nim, jak ważną rolę odgrywała w powstaniu i utrzymaniu tożsamości żydowskiej Cywia Lubetkin i kibuc na Czerniakowie. Szczególną uwagę przykuwa jednak krótki fragment filmu, w którym historyk Piotr Laskowski przechadza się po terenie dawnego kibucu przy Jeziorku Czerniakowskim. Laskowski przypomina fakt, który przez 81 lat przeszedł niezauważony. Że gdzieś na terenie dawnego majątku Zatwarnickich i dawnego kibucu przy Jeziorku Czerniakowskim wciąż czeka na odkopanie część archiwum Żydowskiej Organizacji Bojowej.
Zakopane archiwum
Sprawdziliśmy we wspomnieniach Cukiermana. Opowiada tam: - Ukryliśmy na Czerniakowie część naszego archiwum; założyliśmy tam bazę ŻOB-u i mieliśmy tam broń. Mordechaj Tenenbaum, Zacharia Artstein i Tuwia Borzykowski zorganizowali tam komórkę samoobrony. W dniach wielkiej akcji mieli tam kilka pistoletów i granatów. Nie zaszła jednak potrzeba ich użycia, ponieważ wielka akcja ominęła Czerniaków. (...) Czerniaków przetrwał do ostatniego dnia jako farma rolna, która pełniła rolę kibucu szkoleniowego i bazy dla naszego ruchu, a także pomogła nam fizycznie przetrwać”.
Odnalezienie ukrytego archiwum organizacji, która stała za wybuchem powstania w getcie, mogłoby przynieść przełom w zrozumieniu intencji, sposobu myślenia, planów i wyposażenia żydowskich bojowników. Mógłby to być przełom na miarę wspomnianego Archiwum Ringelbluma – zbioru kilku tysięcy żydowskich dokumentów (rękopisów, druków, fotografii), zakopanych w czasie powstania w getcie w piwnicach szkoły Borochowa przy ul. Nowolipki 68 w Warszawie i odkopanych po wojnie w 1946 i 1950.
Czy dojdzie do odkopania ukrytego archiwum ŻOB? Gdzie jego szukać, skoro zachowany dworek z ogrodem przy Bernardyńskiej 1 to tylko niewielka część dawnego majątku i kibucu?
Film ma szansę dotrzeć na Sadybę na jesieni. Jest już na to wstępna zgoda reżysera, Rafaela Lewandowskiego i gospodarzy spotkania, domu kultury i natury Ferment.
Więcej o kibucu nad Jeziorkiem Czerniakowskim przeczytasz w naszym artykule "Żydzi mówili o majątku nad Jeziorkiem Czerniakowskim "moja farma". Dzięki Polakowi przetrwali deportacje".