W wyniku konsultacji społecznych, stołeczny ratusz zdecydował się znacznie powiększyć strefę czystego transportu w Warszawie. Zamiast ścisłego centrum i przylegających do niego fragmentów Woli, Ochoty i Pragi, nowa strefa ma objąć całe Śródmieście, Żoliborz i Pragę Północ, niemal całą Ochotę i Pragę Południe, większość Mokotowa i połowę Woli.
Po raz pierwszy w tym zestawie znalazły się Żoliborz i Mokotów. W tym ostatnim przypadku strefa ma zatrzymać się na Trasie Siekierkowskiej. Tereny położone dalej na południe - Sadyba, Stegny, Augustówka i część Służewca – mają być ze strefy wyłączone.
Co oznacza strefa czystego transportu
Strefa czystego transportu, to znany w Europie (działa tam już ponad 320 takich stref) i wymagany polskim prawem, sposób na ograniczenie emisji spalin i poprawę jakości powietrza w dużych miastach. Zakłada on wyznaczenie obszaru w mieście, po którym mogą poruszać się wyłącznie pojazdy spełniające odpowiednie normy emisji spalin.
Wprowadzenie strefy oznacza wprowadzenie stopniowych ograniczeń w używaniu starych, kopcących samochodów. I tak już od połowy przyszłego roku po ulicach Warszawy nie będą mogły poruszać się samochody z silnikiem Diesla, które są starsze niż 18 lat oraz benzynowe starsze niż 27 lat. Według firmy analitycznej Samar na koniec 2021 r. takich aut było w Warszawie 63,2 tys. na ponad 1,15 mln wszystkich samochodów osobowych zarejestrowanych w mieście.
Mieszkańcy Warszawy odczują nowe przepisy dopiero za kilka lat
Zakazy będą od początku (tj. od lipca 2024) obowiązywać wszystkich przyjezdnych, ale również warszawiaków, którzy albo mieszkają poza strefą, albo kupili samochód po przyjęciu uchwały o wprowadzeniu strefy.
Mieszkańcy Warszawy zamieszkali na terenie strefy i płacący podatki w stolicy odczują ograniczenia dopiero od stycznia 2028. Wtedy nie będą mogli poruszać się po strefie pojazdem z silnikiem Diesla starszym niż 13 lat i pojazdem benzynowym starszym niż 22 lata. Z obowiązku dostosowania się do nowego prawa zwolnione zostaną osoby powyżej 70 roku życia. Seniorzy będą mogli użytkować swoje obecne pojazdy bezterminowo.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, za wjazd do strefy autem nieuprawnionym będzie groził mandat wysokości 500 zł. Dzięki niedawnej zmianie przepisów ogólnopolskich nie będą potrzebne naklejki - ich wydanie dla 2 mln samochodów wiązałoby się z ogromnym kosztem. Zamiast tego na wjazdach do strefy staną kamery, które będą sczytywać numery rejestracyjne i sprawdzać w rejestrze CEPiK, jaką normę paliwa spełnia dane auto. Naklejki potrzebne będą tylko dla aut niespełniających norm, ale z uprawnieniami do wjazdu, czyli np. seniorom.
Konsultacje społeczne w sprawie strefy przyniosły realne zmiany. W stosunku do pierwotnego projektu, wyłożonego przez ratusz w styczniu tego roku, znacznie powiększono granice strefy, obejmując nią prawie całe miasto, wydłużono termin wprowadzenia ograniczeń dla mieszkańców strefy i wyłączono z zakazów najstarszych mieszkańców miasta, których zwykle nie stać na wymianę samochodu.
* * *
Nowe przepisy związane z wprowadzeniem strefy czystego transportu w Warszawie zostaną wkrótce poddane pod głosowanie w Radzie Warszawy. Większość głosów w tym gremium ma Koalicja Obywatelska, partia urzędującego prezydenta miasta, więc można się spodziewać, że zmiany zostaną przegłosowane po myśli stołecznego ratusza.