Stara Sadyba to nie tylko eleganckie wille. To też niszczejące, opuszczone kamienice, których los na lata utknął w sądach. Czasem wynika to stąd, że po śmierci osób zamieszkujących nieruchomość żyjącym członkom rodziny trudno dojść do porozumienia w sprawie sprzedaży i podziału majątku. Często jednak wynika to z przeciągających się postępowań dekretowych o zwrot dawnym właścicielom. Tak jest m.in. w przypadku okazałych pustostanów przy Powsińskiej 36 i Zielonej 40.
Kamienica z odzysku
Do niedawna było tak również z blokiem przy Zielonej 44. Do czasu. Dwa lata temu kamienica przeszła w ręce spadkobierców dawnych właścicieli, a ci sprzedali ją deweloperowi. Efekt tego zabiegu jest daleki od oczekiwanego. Ale na plus. Zamiast szukać pretekstów do wyburzenia, albo forsować dużą rozbudowę, deweloper zaproponował urzędnikom, że jedynie przebuduje i wyremontuje istniejący budynek w jego dotychczasowych gabarytach oraz dobuduje balkony. Powierzchnia zabudowy ma pozostać bez zmian.
Projekt, jaki zobaczyliśmy na wizualizacji, jest stonowany i elegancki. Ma swój regularny rytm podziałów. Utrzymuje gabaryty pierwowzoru oraz usytuowanie względem ulicy i sąsiednich budynków. Dobrze wtapia się w kameralną, konserwatywną zabudowę, charakterystyczną dla architektury i układu przestrzennego starej Sadyby.
Nie ma tu modnych obecnie elementów wykończenia - ani dużych tafli szkła w oknach lub na balustradach, ani szarej elewacji, ani szarych ościeżnic okien. Co najwyżej szerokie okna balkonowe od podłogi aż do sufitu z frontu budynku. To duża, ale uzasadniona potrzebą doświetlenia, zmiana szczególnie w przypadku ostatniej kondygnacji, gdzie do dziś zachowały się małe i wąskie okna poddasza.
Problemy własnościowe
Kameralna inwestycja przy Zielonej przeciera szlak dla podobnych kamienic podekretowych na starej Sadybie. Czy inwestorzy mogą nie robić w nich rewolucji, a mimo to wyjść na swoje?
Już wiadomo, że muszą się liczyć z problemami własnościowymi. Bo choć inwestor, spółka Zielona 44, ma 100% udziałów w nieruchomości, to właścicielem nieruchomości jest nadal miasto stołeczne Warszawa. Jak to możliwe?
Rzeczniczka prasowa dzielnicy Mokotów, Aleksandra Grabarczuk, wyjaśnia: - Decyzją Prezydenta m.st Warszawy z 27 sierpnia 2015 r. ustanowiono na okres 99 lat prawo użytkowania wieczystego do udziału 0,7950 części zabudowanej gruntu o pow. 169m2 (…) na rzecz osób fizycznych. (…) Dotychczasowi użytkownicy wieczyści (którym odmówiono postanowieniem z dnia 16 grudnia 2020 r. przekształcenia użytkowania wieczystego we własność) w roku 2021 sprzedali nieruchomość pozostającą w użytkowaniu wieczystym spółce Zielona 44 sp. z o.o.
Co z tego wynika? Że spółka deweloperska nie ma własności, a jedynie prawo użytkowania wieczystego. Inwestorzy wydają się nie zrażać tym defektem. – To prawda, że spadkobiercy nie byli w stanie przekształcić nieruchomości we własność i że w takiej formie ją kupiliśmy – mówi Łucja Dresler z zarządu spółki. - Ale już kupujący mieszkania po remoncie będą w stanie otrzymać prawo własności – zapewnia.
Szybka ścieżka w urzędach
Ale są też dobre wiadomości. Załatwianie opinii konserwatora zabytków i pozwolenia na budowę poszło bardzo sprawnie. Wniosek o pozwolenie wpłynął do urzędu dzielnicy Mokotów 7 września 2021, a pozytywną decyzję wydano już 8 lutego 2022.
To zaledwie 5 miesięcy. W tym czasie przez dwa miesiące spółka uzupełniała dokumentację, na wezwanie urzędu, a kolejne dwa miesiące czekała na uzgodnienie decyzji z wojewódzkim konserwatorem zabytków.
To prawda, że konserwator nie miał do czynienia z agresywną próbą rozbudowy i że dość precyzyjne ograniczenia wprowadził już plan miejscowy, który obowiązuje w tym rejonie od 2014 roku. Ale jednak – pojawiły się balkony z dużymi drzwiami balkonowymi, a w środku zmieniono podział pomieszczeń. – Z 8 mieszkań po przebudowie zostanie 6 – mówi Dresler.
Prace budowlane w kamienicy przy Zielonej 44 już ruszyły. Jak zapowiada przedstawicielka inwestora, mają zostać zakończone w pierwszym kwartale przyszłego roku. Czy spółka zajmie się w ten sam sposób innymi niszczejącymi kamienicami na Sadybie? Członki zarządu spółki Zielona 44 uspokaja – Nie planujemy na razie nowej inwestycji.