Jak wczoraj informowaliśmy, urzędnicy OSiR Mokotów mieli w czwartek wykonać pierwszy duży krok ku przebudowie parterowego budynku przy kąpielisku Jeziorka Czerniakowskiego. Z trzech firm, które stanęły do przetargu, mieli wyłonić jedną, która przygotuje dokumentację projektową pod gruntowny remont. Zwycięzcy póki co nie podano do publicznej wiadomości, ale wszystko wskazuje na to, że będzie nim konsorcjum dwóch firm: Spark Janusz Kabala z Dzięcinowa i Studio Budowlane Unity z Warszawy. Za swoją pracę projektanci zażądali równo 42 tys. złotych. To aż o 65 tysięcy mniej niż szacowano w styczniu 2022, kiedy projekt remontu zgłoszono do budżetu obywatelskiego.
Centrum edukacyjne
Większość projektów, które wybrana w przetargu firma lub grupa firm będzie musiał dostarczyć, dotyczy spraw czysto technicznych. Jak podłączyć media, jak osuszyć budynek, jak wzmocnić fundamenty, jak ocieplić ściany. Dla użytkowników pobliskiego kąpieliska i dla mieszkańców starej Sadyby, która graniczy z Jeziorkiem Czerniakowskim, ważniejsze wydaje się to, czego w dokumentach przetargowych nie wyczytamy – mianowicie, co zmieni się wewnątrz budynku i jak będzie on wykorzystywany po zakończeniu remontu.
Pewne wskazówki co do zmian wewnątrz budynku przynosi opis zwycięskiego projektu do budżetu obywatelskiego „Jeziorko Czerniakowskie - wspólnie zadbajmy o jego otoczenie”, który stał się podstawą prac i zapewnił ich finansowanie. Na stronie internetowej budżetu obywatelskiego w Warszawie czytamy, że parter budynku ma być przebudowany „do funkcji miejsca spotkań lokalnej społeczności.” Miejsce to otrzymało wręcz swoją własną nazwę – „Centrum Edukacyjne Jeziorna 4”. Zgodnie z wizją autora pomysłu, Marka Maliszewskiego, centrum ma być „przeznaczone do propagowania idei ochrony przyrody (wystawy, lekcje przyrody, spotkania edukacyjne itp.)”.
Obu celom - organizacji spotkań lokalnej społeczności i prowadzenia zajęć dydaktycznych - mają być podporządkowane nowe podziały pomieszczeń. Jak zapisał w projekcie jego pomysłodawca „minimalny program użytkowy to otwarta sala do prowadzenia zajęć dydaktycznych, pomieszczenie gospodarcze, toaleta dla uczestników zajęć.”
Co się stało z kawiarnią?
W rozmowie z portalem Sadyba24 dyrektor OSiR Mokotów podtrzymuje wizję autora projektu. – Po przebudowie będziemy mieć jedno główne pomieszczenie wykładowe, jedno mniejsze dla administracji oraz toalety dostosowane do osób niepełnosprawnych – mówi Krzysztof Rosiński.
W nowej wizji nie ma już miejsca dla kawiarni – mimo że takie przeznaczenie widniało w bliźniaczo podobnych wersjach projektu, które Marek Maliszewski zgłaszał do budżetu obywatelskiego – bez powodzenia - w poprzednich latach.
Brak pomieszczeń pod kawiarnię nie oznacza, że nie będzie instalacji o zbliżonej funkcji. – W pomieszczeniu wykładowym przewidujemy doprowadzić wodę, zainstalować zlew i zrobić dodatkowe podłączenie do prądu – wyjaśnia dyrektor mokotowskiego OSiR-u. - Byłoby to takie mini zaplecze sanitarne, służące uczestnikom szkoleń i spotkań, odbywających się w tym samym pomieszczeniu. Pozwalałoby im zaparzyć wodę na herbatę i kawę, czy też podłączyć bemary (podgrzewacze naczyń z potrawami – przyp. red.).z gotowym ciepłym posiłkiem – mówi Rosiński.
Pomieszczenia zmodernizowanego budynku będą dodatkowo doświetlone. – Zgodnie z przepisami, sala wykładowa i pomieszczenie administracyjne będą musiały mieć większy niż dotąd dostęp do światła dziennego. Potrzebne będzie więc wybicie dodatkowych okien od strony Jeziorka Czerniakowskiego – zapowiada dyrektor ośrodka nad Jeziorkiem Czerniakowskim. Szef OSiR-u nie precyzuje ile będzie tych okien, ani jakie będą one duże. Twierdzi, że będzie to częściowo wynikało z wizji architekta, a częściowo z możliwości technicznych – tego, jak duże otwory będzie można wybić w obecnej konstrukcji budynku bez osłabiania jej stabilności.
Trochę społecznie, trochę komercyjnie
W opisie transformacji budynku przy Jeziornej 4, pomysłodawca projektu do budżetu obywatelskiego, Marek Maliszewski, zapisał zakres prac i docelową funkcję budynku po remoncie. I ta wizja – jak potwierdza dyrektor Rosiński – zostanie zrealizowana. Osobnym tematem jest to, jak funkcja edukacyjna ma być wypełniania. A konkretnie kto i na jakich zasadach może powadzić szkolenia, wykłady, czy spotkania w głównej sali wykładowej. Tego autor projektu nie określił i tu wkracza dyrektor ośrodka.
Krzysztof Rosiński: – Jako OSiR Mokotów administrujemy kilkom obiektami. Chcemy przenieść zasady tam obowiązujące również do budynku przy Jeziornej. I tak w przypadku orlików, którymi się opiekujemy, przewidziany jest osobny czas dla mieszkańców i organizacji pozarządowych oraz osobny czas dla klubów czy grup użytkowników, którzy chcą wynająć obiekt lub część obiektu na wyłączność. W tym drugim przypadku mamy do czynienia z najmem komercyjnym.
Szef OSiR-u nie ma jeszcze jasności, w jakich dokładnie godzinach z obiektu mogliby korzystać użytkownicy społeczni, a w jakich komercyjni. – Na pewno będziemy chcieli się dostosować do możliwości lokalnych mieszkańców – mówi Rosiński i dalej wyjaśnia: - Ci raczej mają czas na dodatkowe zajęcia i spotkania lokalne po pracy, po południu, powiedzmy od 17.00. Do tego czasu – nawet od 8. rano – obiekt przy Jeziornej mógłby być wynajmowany na szkolenia czy wykłady chętnym z zewnątrz, na zasadach komercyjnych. Na dziś nie wiem, czy taka sala wykładowa w tym miejscu będzie dla kogoś atrakcyjna na tyle, by ją wynajmował komercyjnie, ale na razie takie jest założenie.
Szef ośrodka nad Jeziorkiem Czerniakowskim od razu zaznacza, że w przypadku wynajmu komercyjnego wykluczone będą wszelkie huczne imprezy, z muzyką, tańcami i dużym cateringiem. Nie będzie to zatem miejsce dla zamkniętych imprez, a jedynie dla zajęć o charakterze edukacyjnym.
Dyrektor Rosiński zapowiada, że projekt podziału i wyglądu wnętrz oraz zasad korzystania z pomieszczenia wykładowego przedstawi stronie społecznej.