W ramach rewolucji komunikacyjnej, o której pisaliśmy w marcu, Zarząd Transportu Miejskiego planował m.in. wprowadzić nowe połączenie górnego i dolnego Mokotowa przez właśnie wyremontowaną ulicę Idzikowskiego. Autobusy linii 130 miały jeździć z pętli na Wiertniczej w Wilanowie przez Powsińską, Puławską i Woronicza do Spartańskiej. Jednocześnie autobusy linii 168 miały być wycofane z pętli na Spartańskiej, a ich trasa skrócona do pętli Rakowiecka-Sanktuarium.
Na tę ostatnią zmianę nie wyraził jednak zgody zarząd dzielnicy Mokotów, jako powód podając „potrzeby mieszkańców”. W efekcie, gdyby wprowadzić nową linię i utrzymać trasę dotychczasowej, autobusy 130 i 168 musiałyby kończyć bieg na tej samej pętli przy Spartańskiej. Jak informuje burmistrz Mokotowa, Rafał Miastowski, po konsultacji z ZTM, na to nie ma tam fizycznie miejsca. - W tej sytuacji przebieg trasy linii mającej obsługiwać ulicę ldzikowskiego wymaga dodatkowych analiz, a możliwości uruchomienia zupełnie nowego połączenia autobusowego stały się bardzo ograniczone – tłumaczy.
Powodów wstrzymania nowej trasy linii 130 jest jednak więcej. Jak czytamy w odpowiedzi burmistrza na interpelację mokotowskiej radnej, Melanii Łuczak, problemem jest również brak chętnych do pracy na stanowisku kierowcy autobusu. Dodatkowo zdaniem burmistrza Miastowskiego pojawiły się ostatnio „utrudnienia związane z budową linii tramwajowej do Wilanowa, które wpływają na ograniczenie przepustowości wielu ulic na Mokotowie”. Przedstawiciel dzielnicy Mokotów zwraca uwagę, że wzmożone utrudnienia w ruchu występują również na ulicy ldzikowskiego.
Plan poprowadzenia nowej trasy autobusowej przez Idzikowskiego oficjalnie nie został odłożony na półkę. - Nie jest jeszcze znany termin uruchomienia komunikacji autobusowej na wyżej wymienionej ulicy – dyplomatycznie informuje burmistrz dzielnicy Mokotów. Przytoczone powody opóźnienia każą jednak chwilowo zapomnieć o nowej trasie. Prace budowlane przy nowym tramwaju na Sobieskiego potrwają jeszcze co najmniej kilka miesięcy. Jak zaś przyznał w Rzeczpospolitej Adam Stawicki, rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie, we wrześniu tego roku do pełnej obsady brakowało w stolicy około 100 kierowców autobusów.