Susza ogarnia cały kraj. W punkcie pomiaru przy stołecznych Bulwarach Wisła osiągnęła w środę rekordowo niski poziom 46 centymetrów. Gołym okiem widać, że podobne rekordy notuje największy naturalny akwen w Warszawie – Jeziorko Czerniakowskie. Spytaliśmy ekspertów o konkretne liczby.
Pomiary, pomiary
Jak powiedziała nam Agata Antonowicz z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, instytucja ta nie dysponuje danymi z tego roku, ani tym bardziej bieżącymi. Zgodnie z zapisami planu ochrony Jeziorka Czerniakowskiego bada poziom wód w zbiorniku co kilka lat. Ostatnim razem w 2016 roku, kiedy przeprowadzono pomiary w 4 terminach, po dwa wiosną i jesienią. - Obecnie jesteśmy na etapie postępowania zmierzającego do wyłonienia wykonawcy badań, jakie miałyby być przeprowadzone w 2020 – mówi Antonowicz.
Już wyniki z 2016 roku w zestawieniu z tymi z 2014 pokazywały jednak negatywny trend wypłycania się zbiornika. Tu RDOŚ prezentuje dokładne wyliczenia:
„Dotychczasowe pomiary poziomu wód wykazały, że stan wód podziemnych bezpośrednio koreluje z miesięcznymi sumami opadów atmosferycznych - niskie opady wiążą się z obniżeniem stanu wód. Pomiar wód podziemnych wykonany we wrześniu 2016 r. wykazał spadek ich zwierciadła o 0,08 m w piezometrze 1 i o 0,05 m w piezometrze 2 w stosunku do wyniku pomiarów z 2014 r. Warto w tym miejscu wskazać, że w przypadku Jeziorka Czerniakowskiego wartość parowania wynosząca średnio około 162 630,7 m 3/rok w omawianym 2014 r. stanowiła równowartość ponad dwukrotnej rocznej ilość opadów odnotowanych w 2014 r.”
Szybciej od RDOŚ wyniki pomiarów będzie miała elektrociepłownia PGNiG Termika na Siekierkach, która dysponuje własnym zestawem piezometrów w terenie.
- PGNiG Termika prowadzi pomiary poziomu wód Jeziorka Czerniakowskiego na potrzeby monitoringu wpływu EC Siekierki na wody podziemne i powierzchniowe. Ostatni pomiar był przeprowadzony w grudniu 2019 roku, a kolejny będzie w maju br. – mówi szef biura komunikacji firmy, Mariusz Orzełowski.
RDOŚ: Proces zaniku wręcz niemożliwy do zatrzymania
Niski poziom wód, choć nie znamy jeszcze jego dokładnych rozmiarów, jest faktem. Zdaniem Agaty Antonowicz z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, nie jest to jednak incydent związany z tegoroczną suszą, ale długotrwały trend, który trudno będzie zatrzymać:
„Jeziorko Czerniakowskie jest starorzeczem Wisły. W wyniku budowy wałów przeciwpowodziowych w przeszłości zostało odcięte od zasilania wodami Wisły. Wcześniej wody powodziowe, okresowo docierające do tego akwenu, spowalniały zjawisko jego wypłycania, które tak czy inaczej jest cechą charakterystyczną dla tego typu zbiorników. Nie bez znaczenia pozostaje tu również fakt, że rezerwat położony jest na obszarze silnie zurbanizowanym, o stosunkowo dużej presji urbanistycznej (m.in. przed laty częściowo zabudowano zlewnię Jeziorka). W jego sąsiedztwie w przeszłości wybudowano także Elektrociepłownię Siekierki. Wszystko to razem zintensyfikowało stopniowe obniżanie się poziomu wody w tym zbiorniku.
Biorąc pod uwagę globalny problem, jakim jest niedostatek opadów atmosferycznych, proces zaniku tego akwenu może bardzo trudny do spowolnienia i wręcz niemożliwy do zatrzymania. W pewnym stopniu odpowiedzią na zagrożenia jest wcześniej wspomniany plan ochrony, wprowadzający konkretne zapisy do miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego w części znajdującej się w otulinie rezerwatu. Zapisy te mają na celu zminimalizowanie zagrożeń, m.in. poprzez określenie maksymalnej gęstości zabudowy, ustalenie powierzchni czynnej w obrębie działek inwestycyjnych oraz wykluczenie zabudowy i zainwestowania na części położonej najbliżej rezerwatu. Gospodarka wodna w rezerwacie należy do największych problemów, z którymi przyszło się zmierzyć od czasu utworzenia rezerwatu. Plan ochrony wskazuje kilka sposobów, które mogłyby ograniczyć proces zaniku Jeziorka. Są to jednak sposoby kosztowne i trudne do realizacji.”
Choć RDOŚ jest dość pesymistyczny w ocenie szans na znalezienie rozwiązania ograniczającego proces zaniku Jeziorka, prace nad takim rozwiązaniem trwają na poziomie stołecznego ratusza. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, Urząd Miasta jest w trakcie przygotowywania opisu zamówienia publicznego mającego na celu zagospodarowanie wód opadowych i zasilania jeziorka w wodę.