W biały dzień kilkadziesiąt jednakowo ubranych osób zasadziło ponad 100 sadzonek drzew. Pech chciał, że stało się to w rezerwacie przyrody. Administrator terenu już zdecydował, co zrobi z nielegalnym i niechcianym prezentem.
Klimatyczna ulica na starej Sadybie zyskała kontraruch dla rowerów. W pakiecie dostała jednak również trochę plastiku i ostrej czerwonej farby. Czy było warto?