Właściciel Elektrociepłowni Siekierki przesłał nam oświadczenie w sprawie materiału o nielegalnym składowisku niebezpiecznych odpadów, które odkryto na jego działce. Twierdzi, że w materiale znalazły się nieprawdziwe i wprowadzające w błąd informacje. Sęk w tym, że informacje te pochodziły w dużej mierze od prokuratury, która prowadziła sprawę, a spółka udzieliła nam szczegółowych wyjaśnień dopiero teraz, a nie wcześniej, kiedy o to prosiliśmy.
Rośnie opór mieszkańców wobec zmian w trasach autobusów jadących przez Sadybę i Stegny. Od dziś do podpisywania petycji przeciwko zmianom namawia swoich ponad 20 tysięcy członków spółdzielnia mieszkaniowa Energetyka.