Miała to być tylko formalność. Aby zaczął obowiązywać, plan miejscowy dla starej Sadyby, uchwalony przez Radę Warszawy 16 października, musiał zostać opublikowany w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego. Od tego momentu po 30 dniach miał automatycznie wejść w życie. 27 listopada, w dniu publikacji nowych przepisów w Dzienniku, okazało się jednak, że obok treści planu pojawił się załącznik z tzw. rozstrzygnięciem nadzorczym. Wojewoda Mazowiecki, a konkretnie występujący w jego imieniu wicewojewoda Dariusz Piątek, ogłosił w nim, że uchyla osiemdziesiąt dwa zapisy planu. Jako powód podał, że zakwestionowane zapisy planu regulują coś, co jest już uregulowane w innych aktach prawnych wyższego rzędu, albo są wręcz z nimi sprzeczne.
Uchylone zapisy
Zakwestionowane zapisy to głównie kilkanaście takich samych szczegółowych kwestii, które powtarzają się w różnych kwartałach zabudowy. Mowa jest o nieprzekraczalnych liniach zabudowy, zmianie funkcji, zasadach umieszczania reklam, sposobie pomiaru wysokości, możliwości zmiany gabarytów przebudowywanych budynków, niezgodności ze studium zagospodarowania przestrzennego Warszawy.
Przykładem zawetowanych kwestii, który dobrze oddaje ducha sporu między urzędnikami ratusza i wojewodą, jest zapis o przebudowie bliźniaków i segmentów. W paragrafie 9, ustęp 11 planu miejscowego, czytamy: „nakazuje się dopasowanie gabarytów i elewacji poszczególnych segmentów w przypadku przebudowy lub wymiany istniejących budynków w zabudowie bliźniaczej i szeregowej.” Wojewoda wyprowadza z tego zapisu wniosek, że „w przypadku przebudowy, będą mogły ulec zmianie gabaryty budynków”. A jeśli tak, to jest to sprzeczne z art. 3 pkt 7a ustawy Prawo budowlane, który wyłącza z definicji przebudowy możliwość zmiany charakterystycznych parametrów, takich jak kubatura, powierzchnia zabudowy, wysokość, długość, szerokość bądź liczba kondygnacji. Jednym słowem, prawo budowlane wyklucza zmianę gabarytów przebudowywanego budynku, podczas gdy plan miejscowy sugeruje możliwość dopasowania, a więc właśnie zmiany.
Co dalej z planem?
Czy rozstrzygnięcie wojewody oznacza, że plan miejscowy dla starej Sadyby nie wejdzie w życie? - Wojewoda Mazowiecki stwierdził nieważność uchwały wczęści. Wstrzymał jej wykonanie tylko w tym zakresie – precyzuje naczelnik wydziału architektury na Mokotowie, Maria Schirmer. I zaraz uspokaja: Plan miejscowy wchodzi w życie 28 grudnia, za wyjątkiem wskazanych w tym rozstrzygnięciu paragrafów bądź części paragrafów. –
Wejście w życie planu miejscowego dopiero z dniem 28 grudnia nie oznacza, że do tego czasu wnioski budowlane będą na Mokotowie rozstrzygane po staremu. Mokotowscy urzędnicy, przygotowując się na nastanie nowych przepisów, powoli zamykają wszystkie otwarte sprawy. Maria Schirmer: - Postępowania w sprawach o warunki zabudowy są umarzane, a od 28 grudnia pozwolenia na budowę będą wydawane w oparciu o plan miejscowy. – Jak się dowiadujemy, mokotowscy urzędnicy wydziału architektury nie przyjmują już również nowych wniosków o warunki zabudowy.
Luka prawna czeka na decyzję
Przepisy zakwestionowane przez wojewodę mogą jeszcze powrócić do planu miejscowego. Wszystko zależy od decyzji szefa Biura Architektury i Planowania Przestrzennego, Marka Mikosa. Wojewoda daje mu możliwość odwołania się od swojej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w ciągu 30 dni od daty doręczenia decyzji (czyli w praktyce do końca grudnia). Równie dobrze jednak dyrektor Mikos może zlecić opracowanie nowej wersji planu miejscowego, która usunęłaby wytknięte niejasności i sprzeczności interpretacyjne. Oznaczałoby to jednak zapewne ponowienie wieloletniej procedury planistycznej, co nikomu nie jest na rękę.
Biuro Architektury być może ma również do dyspozycji inne, mniej drastyczne choć skuteczne, metody oczyszczenia planu ze spornych kwestii. Zapytana o to, jak Biuro rozstrzygnie kwestię uchylonych przepisów, kierownik działu planowania, nadzorującego prace nad planem Sadyby w ratuszu, Zofia Romanowicz-Szczerba stwierdziła, że rozważana jest możliwość zaskarżenia przez Radę m. st. Warszawy orzeczenia nadzorczego Wojewody. - Decyzje dotyczące dalszych kroków w sprawie ww. planu i orzeczenia Wojewody Mazowieckiego zostaną podjęte przez dyrektora Marka Mikosa (szefa Biura Architektury w ratuszu – przyp. red.) w przyszłym tygodniu. – zapewnia. Termin złożenia odwołania mija po 30 dniach od doręczenia decyzji wojewody, czyli kilka dni po 27 grudnia, kiedy decyzję wydano.