Mimo uznania Jeziorka Czerniakowskiego za rezerwat przyrody w 1987 i ustalenia dla niego planu ochrony w 2012, niewiele się nad tym największym stołecznym naturalnym zbiornikiem zmienia na lepsze. Kolejne badania SGGW wykazały wręcz niedawno, że sytuacja Jeziorka szybko się pogarsza. Dowód to potwierdzone przez ekspertów obniżenie lustra wody aż o 25 centymetrów w zaledwie 3 lata. Dotąd winą za ten stan rzeczy obarczano urzędników, którzy przyzwalają na zabudowę okolic i nie podejmują widocznych działań zwiększających dopływ wody. Teraz doszedł jeszcze jeden, niespodziewany punkt oporu – faktyczne zachowania i preferencje użytkowników Jeziorka.
Z pierwszego w historii badania opinii użytkowników Jeziorka Czerniakowskiego, do którego jako jedyny dotarł portal Sadyba24.pl, wynika, że istnieje duża różnica między tym, co użytkownicy Jeziorka deklarują publicznie przy okazji akcji anty-deweloperskich i jakie zagrożenia dla tego terenu dostrzegają (utrata wody, zabudowa), a tym, jak faktycznie korzystają z rezerwatu.
Rekreacja ponad wszystko
Analiza 444 ankiet nie pozostawia wątpliwości, że korzystającym z Jeziorka najbardziej zależy na rekreacji i sporcie. Za taką formą udostępniania rezerwatu opowiada się aż 55% ankietowanych. Na drugim miejscu jest możliwość korzystania z kąpieliska (43%). Dopiero na trzecim – ochrona przyrody, która zdobyła zaledwie 33%-poparcie. Tylko co dziesiąty (12%) chciałby połączenia funkcji rekreacyjnej z ochroną przyrody.
Preferowanymi formami wypoczynku są bierny wypoczynek na plaży lub trawie oraz spacery. Odwiedzający wybierają się też nad Jeziorko Czerniakowskie pojeździć na rowerze oraz wędkować.
A ochrona przyrody? Nie - dla intensywnej zabudowy, tak – dla rezerwatu
Choć wyraźnie preferują rekreację i wypoczynek, ankietowani deklarują, że sprawy ochrony przyrody nie są im obce. Krytycznie wypowiadają się na temat stanu środowiska naturalnego nad Jeziorkiem. Aż 65% z nich określiło stopień zanieczyszczenia środowiska naturalnego Jeziorka Czerniakowskiego jako znaczny lub bardzo wysoki. Prawie połowa ankietowanych uznała, że stan rezerwatu się pogarsza.
Za główne zagrożenia dla środowiska naturalnego Jeziorka Czerniakowskiego odwiedzający uważają zanieczyszczenie wody oraz śmieci. W przypadku odpadów wynika to z osobistych obserwacji odwiedzających, wiedzę o zanieczyszczeniu wody czerpią również z informacji ogłaszanych przez SANEPID w formie plakatów na terenie kąpieliska (…). Znacznie mniej osób wskazało jako zagrożenie inne możliwe odpowiedzi: obniżanie się poziomu wody oraz niszczenie roślinności i płoszenie ptaków.
Z zestawienia odpowiedzi na dwa bloki pytań wynika, że użytkownicy Jeziorka doceniają konieczność ochrony przyrody i zapobiegania powyższym zagrożeniom. Pytani o preferowany sposób zagospodarowania okolic Jeziorka Czerniakowskiego, zwłaszcza południowej części Łuku Siekierkowskiego, aż w niemal połowie wybierali mało inwazyjne metody: „tereny zielone i niska, niezbyt gęsta zabudowa” (46%) oraz „zespoły sportowo-rekreacyjne” (40%). Co piąty badany nie chciał żadnych zmian w zagospodarowaniu opisanych terenów, niewielkie grupy opowiadały się za centrami naukowo-badawczymi i wyłącznie terenami zielonymi. Ani jeden z ankietowanych nie był zainteresowany umiejscowieniem w pobliżu Jeziorka nowych osiedli mieszkaniowych, osiedli domów jednorodzinnych, czy też centrów handlowych lub biurowych.
Drugi blok pytań pośrednio badający opinie o tym, jak powstrzymać zagrożenia, dotyczył prawnej formy ochrony przyrody nad Jeziorkiem. Najwięcej badanych preferowało ochronę w formie rezerwatu przyrody. Najczęściej były to osoby z najstarszych grup wiekowych i wędkarze. Zaledwie kilka procent ankietowanych uważało, że Jeziorko Czerniakowskie w ogóle nie powinno podlegać ochronie; największa taka grupa wystąpiła wśród osób młodych, w wieku 16-20 lat (19%). Ta sama najmłodsza grupa wiekowa najmniej wiedziała o obowiązującej formie ochrony Jeziorka Czerniakowskiego. Większość tej populacji była przekonana o braku jakiejkolwiek ochrony prawnej.
Użytkownicy nie widzą swojej roli w ochronie
Użytkownicy Jeziorka Czerniakowskiego popierają jego ochronę, ale niemal zupełnie nie zauważają swojej możliwej roli w tym zadaniu. Odpowiedzialnością za stan Jeziorka Czerniakowskiego obarczają w większości Dzielnicę Mokotów, dwukrotnie rzadziej wskazują na m. st. Warszawę. Co dziesiąty badany dostrzegł też odpowiedzialność okolicznych mieszkańców (…).
Ankietowani nie tylko nie czują się odpowiedzialni, ale też wydają się wręcz zagrażać ochronie przyrody. Marta Panek: „Ankietowani dosyć dobrze znają zakazy obowiązujące na terenie rezerwatu przyrody „Jeziorko Czerniakowskie”. Większość badanych zdaje sobie sprawę z zakazu palenia ognisk oraz z ograniczeń w wyprowadzaniu psów. Jednak ta wiedza nie przekłada się na praktykę – powszechne jest wyprowadzanie psów bez smyczy i kagańca oraz grillowanie, wzdłuż brzegów jeziora widać też liczne pozostałości po ogniskach.”
Użytkownicy Jeziorka doceniają konieczność ochrony przyrody, ale nie stosują się do ograniczeń, które z niej wynikają. Autorka badań uznaje ten dysonans wręcz jako jedno z trzech zagrożeń dla bytu Jeziorka. „Rezerwat przyrody „Jeziorko Czerniakowskie” jest zagrożony spadkiem poziomu wody, nadmierną presją rekreacyjną i zabudową okolicznych terenów.” – zauważa.
Badanie
Pierwsze w historii badanie opinii użytkowników Jeziorka Czerniakowskiego przeprowadziła Marta Panek na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. W oparciu o kwestionariusz stosowany w parkach narodowych, przygotowała ona ankietę z 21 pytaniami i poprosiła o jej wypełnienie aż 444 osoby, spotkane w ciągu dwóch wiosennych miesięcy na brzegach lub na plaży zbiornika. Pytała w niej o to, kim są ankietowani, jak często i dlaczego odwiedzają rezerwat, oraz jaką preferują formę wypoczynku. W kolejnych blokach pytań badała, jak użytkownicy Jeziorka oceniają jego stan pod względem przyrodniczym, czy należy je chronić prawnie i podejmować działania pro-środowiskowe. Autorka ankiety była również zainteresowana opiniami odwiedzających na temat tego, jak należy użytkować rezerwat i jego okolice w przyszłości oraz kto ponosi odpowiedzialność za jego stan.
W efekcie badania powstała unikalna baza wiedzy o opiniach osób (odwiedzających), które mają największy wpływ na bieżący stan Jeziorka. Wiedza ta nie jest najnowsza, bo badania przeprowadzono w kwietniu i maju 2008. Od tego momentu sposób użytkowania Jeziorka pozostał taki sam, urzędy nie dokonały też tu żadnych widocznych zmian na lepsze, stąd opinie odwiedzających można z dużym przybliżeniem uznać za nadal obowiązujące. Do wyników badań – z racji ich obszerności i wielowątkowości – będziemy jeszcze powracać.