Dziś przed południem na redakcyjnego maila dostaliśmy wiadomość: "Bardzo proszę o pomoc. Właśnie wycinają jesiony na ul. Orężnej. Jedno wycięte, kolejne 2 do wycięcia".
Przypuszczaliśmy, że wycinka mogła mieć coś wspólnego z planowaną od czerwca przebudową ulicy. Pewne fakty się jednak nie zgadzały - przebudowa miała ruszyć dopiero za kilka tygodni, a wycinki związane z przebudową przeprowadzono już wcześniej.
Okazuje się, że powód jest inny. Wydział Ochrony Środowiska w Dzielnicy Mokotów potwierdził, że zlecił usunięcie jesionu pensylwańskiego o obwodzie 133 cm. Zapewnił jednocześnie, że działa na podstawie zezwolenia na usunięcie udzielonego przez Konserwatora Zabytków.
- Przyczyną jego usunięcia jest stan drzewa - wyjaśnia rzecznik dzielnicy Mokotów, Tomasz Keller. - Niezarośnięty ubytek i wypróchnienia stwarzają realne zagrożenie wyłamaniem się korony drzewa. W decyzji określony został termin usunięcia drzewa nie później niż 31 sierpnia 2025 r. Jako kompensacje nasadzimy drzewo również z gatunku jesion pensylwański - dodaje.
Los pozostałych dwóch drzew zagrożonych wycinką nie jest jeszcze przesądzony. - Pozostałe dwa drzewa w opinii Urzędu również kwalifikują się do wycięcia z powodów bezpieczeństwa, ale na ten moment są pod obserwacją - deklaruje rzecznik dzielnicy.