Już za chwilę Wielkanoc. W Polsce – tradycyjnie oblewa się wtedy ludzi wodą, we Francji – szuka czekoladowych jajek, ukrytych w ogrodzie lub parku. Tę drugą tradycję – znaną również w wielu innych krajach zachodnich - chce przenieść na polski grunt pół-Francuska, pół-Polka, Tatiana Frémond, która prowadzi francuską kawiarnię przy Skwerze Starszych Panów na Sadybie.
Latające dzwony
Skąd wziął się pomysł szukania jajek w ogrodzie na Wielkanoc? Legenda głosi, że na pamiątkę śmierci Jezusa wszystkie kościelne dzwony we Francji lecą w Wielki Czwartek do Rzymu, niosąc ze sobą smutek każdego, kto opłakuje ukrzyżowanie. W Watykanie dzwony są błogosławione przez papieża i w drodze powrotnej, wracając z radosną nowiną o zmartwychwstaniu do swoich kościołów, zrzucają nad całym krajem czekoladowe jajka.
Tradycja ta przerwała do dziś w formie polowania na jajka. W niedzielę przed obiadem dzieci wybierają się na wielkie poszukiwania czekoladowych jajek schowanych w domu czy w ogrodzie. Polowanie na jajka (fr. chasse aux oeufs) jest często urządzane w miejskich parkach. We Francji Wielkanoc być może dzięki tej tradycji kojarzy się właśnie z czekoladą. Polowania są jednak popularne również w krajach anglosaskich – Anglii, Irlandii, USA, Australii. Najbardziej znane „Polowanie na jajka” (ang. Egg hunt) odbywa się w ogrodzie Białego Domu, gdzie mieszka prezydent USA.
Polowanie na pisanki to dla dzieci wielka frajda. – Moje najlepsze wspomnienia z dzieciństwa wiążą się właśnie z polowaniem – mówi Tetiana Frémond. - Kiedy jeszcze mieszkałam z rodzicami na Reunion (francuska wyspa na Oceanie Indyjskim – przyp. red.) szukałam jajek ukrytych w palmach. To porównywalna frajda z prezentami na Boże Narodzenie – rozmarza się.
Polowanie na Sadybie
Tradycja polowania na wielkanocne jajka zawita na Sadybę w lany poniedziałek. Właścicielka francuskiej kawiarni Le Môme zaprasza tego dnia dzieci z rodzicami do swojego lokalu przy Zakręt 8 na Sadybie. Punktualnie o 11.00 wyjaśni zasięg zabawy i zasady. Trochę zdradza na Facebooku. - Każde znalezione jajko zamienicie w La Môme na czekoladkę. A zdobywca największej ilości jajek otrzyma od nas specjalne trofeum! – czytamy w opisie wydarzenia.
Organizatorka zabawy ostrzega, by nie spóźnić się na zbiórkę. - Zaczniemy punkt o 11.00 i kwadrans później może już być po wszystkim – mówi.
Zabawa jest bezpłatna i dostępna dla każdego. Nie trzeba się wcześniej zapisywać.