Od nowego roku stawki za wywóz odpadów wynosić będą w Warszawie: 85 zł od mieszkania i 107 zł od domu jednorodzinnego. Tak uchwalili stołeczni radni w ostatni piątek.
Skąd ta zmiana?
Zaledwie miesiąc temu, 18 listopada, Rada Warszawa przegłosowała nowy system opłat za śmieci. Stawki zależały w nim od wielkości mieszkania. Nowy system był wówczas odpowiedzią miasta na uchylenie przez Wojewódzki Sąd Administracyjny poprzedniego systemu, opartego na ilości zużytej wody.
Po miesiącu historia się powtórzyła. Kolejny system opłat został zaskarżony do organu nadzorczego, a ten – w ostatni czwartek - uznał go za niezgodny z prawem. Regionalna Izba Obrachunkowa w Warszawie, nadzorująca finanse stołecznego samorządu, stwierdziła w ustnym uzasadnieniu, że nie można różnicować opłaty za śmieci od powierzchni lokalu w ramach tego samego typu zabudowy. Tak było, bo w ramach zabudowy wielorodzinnej, do mieszkań o różnej wielkości stosowano różne stawki opłat.
W efekcie decyzji Regionalnej Izby Obrachunkowej na zaledwie dwa tygodnie przed nowym rokiem, Warszawa została postawiona przed koniecznością uchwalenia nowego systemu opłat. W przeciwnym razie od 1 stycznia 2022 miasto nie miałoby podstawy prawnej do ściągania należności za usługi MPO.
Szybka akcja w jeden dzień
O decyzji sądu, który zakwestionował poprzedni system opłat, zarząd miasta dowiedział się w ostatni czwartek. Dokładnie w dniu ostatniej w tym roku sesji rady miasta.
Władysław Karpiński, sekretarz miasta, odpowiedzialny za gospodarkę odpadami, poprosił radę miasta o wprowadzenie nowego punktu obrad i wydłużenie sesji o jeden dzień. Miał 24 godziny na stworzenie nowego systemu i przedłożenie go pod głosowanie Radzie Warszawy. Tak też się stało. Projekt uchwały o nowym systemie wraz ze stawkami opłat i formularzem deklaracji trafił do radnych miasta następnego dnia, w piątek, 17 grudnia.
Co się zmieni?
W projektach uchwał przedstawionych radnym, zarząd miasta zaproponował zastosowanie po jednej stawce ryczałtowej dla każdego typu zabudowy. I tak dla zabudowy wielorodzinnej stawka ta ma wynosić 85 zł, a dla zabudowy jednorodzinnej 107 zł.
Niezależnie zatem od tego, czy mieszkamy w małym mieszkaniu, czy w wielkim apartamencie, zapłacimy tyle samo. Jeśli porównać to rozwiązanie z systemem, który został uchwalony w listopadzie, ale został zakwestionowany przez organ nadzoru, realnie więcej zapłacą od nowego roku właściciele mieszkań o powierzchni do 40m2. W starym systemie dla mieszkań do 30 m2 przewidziano bowiem stawkę 52 zł miesięcznie (tj. o 33 zł mniej niż obecnie), a dla mieszkań od 30 do 40 m2 stawkę 77 zł (8 zł mniej niż obecnie). W obu przypadkach nowa stawka, przyjęta w ostatni piątek, jest wyższa od rozwiązań z listopada.
Mniej w stosunku do systemu z listopada zapłacą właściciele większych mieszkań – o 3 złote mniej w lokalach o powierzchni 40-60 m2, o 9 zł mniej w lokalach 60-80 m2, i o 14 zł mniej w lokalach powyżej 80 m2.
Bez zmian pozostaną opłaty i zniżki dla właścicieli domów jednorodzinnych. W poprzednim systemie, mieli oni płacić 107 złotych miesięcznie, a w przypadku posiadaczy kompostowników 98 złotych.
Wraz z nowymi stawkami, radni przyjęli nowy wzór deklaracji do odbioru odpadów. Nie jest on jeszcze dostępny do ściągnięcia lub wypełnienia online na stronie miasta.
Za przyjęciem nowego systemu opłat zagłosowało 37 radnych z 56 obecnych na sali. Uchwała wchodzi w życie 14 dni od momentu ogłoszenia jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego.
Władze miasta: dzieje się tak z powodów politycznych
Władze Warszawy uznały wymuszoną zmianę systemu opłat za odpady za motywowaną politycznie. W oświadczeniu sekretarza miasta, Władysława Karpińskiego, czytamy: - Dotychczasowe propozycje stolicy, które zmierzały do stworzenia systemu możliwie sprawiedliwego i przejrzystego dla mieszkańców, w oparciu o metody dozwolone prawem, zostały zakwestionowane przez organy nadzoru i sądy. Stało się tak mimo, że takie same systemy funkcjonują w innych polskich miastach. Mamy podstawy, aby sądzić, że dzieje się tak z powodów politycznych.