Politycy z partii Koalicja Obyywatelska, Wiosna, Razem, oraz mokotowska radna z organizacji Miasto Jest Nasze przedstawili wspólny pomysł na uratowanie Bazaru Sadyba przed likwidacją.
Pomysł w kilku wariantach, albo kilka pomysłów na różne scenariusze
Działacze proponują, by dokonać korekty w planie miejscowym Sadyby Północnej. Na działkach znajdujących się na rogu Powsińskiej i św. Bonifacego, czyli w miejscu pierwotnego bazaru, chcą skreślić funkcję mieszkalną i wpisać funkcję handlową targowiska. To plan maksimum, który pozwoliłby zachować cały teren na potrzeby bazaru. Realizacja tego pomysłu wiązałaby się jednak najprawdopodobniej z koniecznością wypłacenia deweloperowi odszkodowania za pogorszenie warunków inwestycyjnych na terenie pierwotnego targowiska. W obecnej sytuacji finansowej Warszawy stołeczny ratusz może nie być skory do wydawania dużych środków, których brakuje na inne inicjatywy.
Pomysł polityków i radnych zakłada jednak również kilka innych alternatywnych rozwiązań na wypadek gdyby nie udało się przeforsować najdalej idącej wizji zmian.
Drugą opcją, którą biorą pod uwagę pomysłodawcy, jest ograniczenie zmian w planie miejscowym do przywrócenia funkcji targowiska tylko na alei graniczącej z centrum handlowym Sadyba Best Mall. Tam obecnie znajduje się większość pawilonów handlowych. W planie miejscowym Sadyby Północnej ma natomiast przebiegać tędy ciąg pieszo-jezdny, prowadzący do planowanego apartamentowca. – - Wykorzystanie go w charakterze drogi dojazdowej dla inwestycji deweloperskiej Klinkier Budu jest bezprzedmiotowe z uwagi na istniejące połączenie nieruchomości z ulicą Świętego Bonifacego – tłumaczą organizatorzy apelu do władz miasta.
Jest i trzecia opcja rozwiązania sprawy. Jak przyznaje mieszkanka Sadyby, posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Piekarska, to wariant najbardziej prawdopodobny. Chodzi o przeniesienie bazaru w inne miejsce, dogodne dla kupców. W trakcie konferencji prasowej organizatorzy apelu do władz Warszawy wskazywali głównie na potencjalną lokalizację przy ul. Gołkowskiej.
Na miękko i na twardo – czyli jak wprowadzić pomysł w życie
Wraz z różnymi pomysłami na uratowanie bazaru, lokalna koalicja partii politycznych i organizacji społecznych przedstawiła sposoby na ich wdrożenie.
W przypadku zmiany planu miejscowego pomysłodawcy będą apelować do władz miasta przede wszystkim o wyznaczenie szybkich terminów procedowania zmian i skupienie się na zmianach w węższym zakresie (chodzi zapewne o drogę dojazdową). Namawiają też stołeczny ratusz do tego, by nie udostępniała deweloperowi do zabudowy fragmentu bazaru, który wciąż znajduje się we władaniu miasta – chodzi tu o dwie małe działki o powierzchni ponad 100 metrów kwadratowych.
W petycji do władz miasta, którą przedstawili organizatorzy inicjatywy, czytamy również o działaniach na wypadek gdyby doszło ostatecznie do likwidacji bazaru. Chcą, by stołeczny ratusz współpracował z władzami Mokotowa tak, by udostępnić kupcom najbliższe możliwe miejsce do handlu. Jak zapewniają, chodzi o miejsce wybrane z kupcami i atrakcyjne z punktu widzenia lokalizacji.
Takie warunki spełnia działka przy Gołkowskiej, która zapisana została pod targowisko w miejscowym planie Czerniakowa Południowego. Mimo zapisów prawnych, wykorzystanie tej działki jako alternatywnej lokalizacji dla bazaru natrafiło na przeszkody. – Na początku kwietnia okazało się, że jest bardzo skomplikowany stan prawny tej działki, co uniemożliwia jej dzierżawę pod bazar – mówi radna Mokotowa, Melania Łuczak. Władze Mokotowa deklarują dobrą wolę. – Rozmawiałam wczoraj z panem wiceburmistrzem, który za te kwestie odpowiada, i zadeklarował, że bardzo chętnie spotka się z kupcami lub ich przedstawicielami – informuje Katarzyna Piekarska.
Jeśli nie uda się zmienić planów miejscowych pod budowę targowiska, koalicjanci apelują do prezydenta Warszawy o wystąpienie z inicjatywą dokonania zmiany w wybranym planie oraz udzielenie kupcom wsparcia w ewentualnej nowej lokalizacji.
Przedstawiciele lokalnej inicjatywy w sprawie ratowaniu Bazaru Sadyba liczą na to, że nie skończy się tym razem na festiwalu wymówek i że znajdzie się polityczna wola do szybkiego dokonania zmian. Poza przedstawieniem pomysłu przygotowali więc dwa inne narzędzia nacisku. Po pierwsze, stworzyli petycję do prezydenta Rafała Trzaskowskiego w sprawie ratowania bazaru, gdzie zawarli najważniejsze postulaty. Od dziś zaczęli też zbierać pod nią podpisy. Dodatkowo przygotowali treść uchwały dla Rady Warszawy w sprawie konkretnych zmian w planie miejscowym Sadyby Północnej.
Pomysły na powstrzymanie likwidacji Bazaru Sadyba na rogu ulic Bonifacego i Powsińskiej przedstawili: posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Maria Piekarska, przedstawicielka warszawskiej Wiosny Paulina Piechna-Więckiewicz, mokotowska radna Miasto Jest Nasze Melania Łuczak oraz Kacper Kwiatek z warszawskiego Razem.