- W tym roku wygrały kobiety - śmieją się Katarzyna Molska i Gabriela Wojciechowska, dwie autorki zwycięskich projektów do budżetu partycypacyjnego, które świętowały sukces kieliczkiem szampana w sadybiańskiej kawiarni NABO. - Do realizacji skierowane zostały tylko trzy nasze projekty i jeden autorstwa Ani Tryc Bromley - uściślają.
Katarzynę Molską i Gabrielę Wojciechowską można bez wątpienia nazwać kobietami sukcesu. Wszystkie zgłoszone przez nie dotąd projekty zwyciężały w głosowaniu mieszkańców starej Sadyby. Tym razem zajęły trzy pierwsze miejsca.
Cztery zwycięskie projekty
Najwięcej głosów w obszarze Miasto Ogród Sadyba, obejmującym willową Sadybę i osiedle Bernardyńska, zdobył projekt Molskiej "Pchli targ na Sadybie. Sprzedajmy zbędne rzeczy, kupmy coś atrakcyjnego, poznajmy sąsiadów." Zagłosowało na niego 485 osób. To najtańszy projekt z 11 poddanych pod głosowanie - jego realizacja ma kosztować zaledwie 5900 złotych. Pomysł zakłada zorganizowanie dwóch spotkań sąsiedzkich w formie pchlego targu - jeden w czerwcu 2019 na Skwrze Starszych Panów, a drugi we wrześniu 2019 - na Skwerze Ormiańskim. Spotkaniom ma towarzyszyć szeroka kampania ulotkowo-plakatowa promująca te wydarzenia, która ma trafić do wszystkich mieszkańców Sadyby.
Tylko 12 głosów mniej otrzymał drugi w kolejności projekt pt. "Niezapominajki do Parku przy Bernardyńskiej". Pomysłodawczyni, Gabriela Wojciechowska, planuje uzupełnienie parku na tyłach bloków przy Bernardyńskiej 2 do 14 o nowe nasadzenia. Na wciąż niedokończonym parku, który kilka lat wcześniej wymyśliła i zgłosiła do budżetu partycypacyjnego, mają wyrosnąć nie tylko tytułowe niezapominajki. Pojawić się mają także inne byliny o przede wszystkim niebieskim kolorze - przylaszczki, goździki, fiołki, dzwonki, szałwie, ułudki i mięta. 850 sadzonek z ziemią i sadzeniem wyceniono w sumie na 8530 złotych.
Na trzeciem miejscu znalazł się projekt-gigant, który pochłonie aż 92% środków z obszaru Miasta Ogrodu Sadyba. To mocno promowany przez Towarzystwo Miasto Ogród Sadyba pomysł Katarzyny Molskiej pt. "Międzypokoleniowe Miejsce Spotkań - sąsiedzki pawilon parkowy na Skwerze Ormiańskim". W parku, który jako architektka krajobrazu zaprojektowała ponad 10 lat temu, autorka chce zorganizować miejsce integrujące mieszkańców Sadyby. Jak to opisała w projekcie - Potrzebujemy przestrzeni, gdzie każdy może spotkać się ze znajomymi i poznać nieznajomych, pograć w gry towarzyskie, przedstawić własne dokonania, zorganizować wystawę, odczyt, prezentację, wziąć udział w bezpłatnych zajęciach. Projekt przekonał do głosowania 376 osób. Ma kosztować 418.500 złotych.
Ostatni ze zwycięskich projektów to "Zdrowi na Sadybie - II, joga, tai chi, nordic walking od wiosny do jesieni w plenerze". Jego autorka, Anna Tryc Bromley usprawnia swój wcześniejszy projekt, który zakładał rozłożony na kilka miesięcy cykl zajęć rekreacyjnych w plenerze. Tym razem zajęciom ma towarzyszyć bardziej intensywna i wielokanałowa promocja. Ćwiczenia na Skwerze Ormiańskim i nad Jeziorkiem Czerniakowskim mają odbywać się w pierwszy i ostatni weekend miesiąca od maja do końca września przyszłego roku. Na projekt zagłosowały 293 osoby. Jego koszt to 20.500 złotych.
Jeziorko już nie gwarantuje sukcesu
Wszystkie cztery zwycięskie projekty były silnie promowane przez Towarzystwo Miasto Ogród Sadyba. Społecznicy informowali mieszkańców poprzez ulotki, emaile, smsy i artykuły na Facebooku. Wobec tak zmasowanej akcji promocyjnej, blado wypadł potencjalnie największy konkurent zwycięskiego pawilonu parkowego - projekt modernizacji budynku WOPR przy Jeziornej. Mimo że był to jedyny projekt dotyczący Jeziorka Czerniakowskiego, przyciągnął tylko 149 głosów, osiągając najgorszy wynik z wszystkich pomysłów poddanych pod głosowanie. Inny projekt dotyczący tego samego terenu - Ścieżka dla Jeziorka Czerniakowskiego autorstwa Przemysława Paska z Fundacji Ja Wisła - rokrocznie zwyciężał w tym obszarze. Jego brak w tym roku stwarzał szanse na sukces dla innych projektów dotyczących sadybiańskiego rezerwatu przyrody. Wyniki głosowania dowodzą, że samo powiązanie projektu z Jeziorkiem Czerniakowskim nie gwarantuje sukcesu.
Drugim wielkim przegranym okazał się w tym roku oryginalny pomysł zegara miejskiego, przygotowany przez Macieja Wojasa i Jana Szymańskiego. - Astronomiczny Zegar był jak najbardziej interesującym pomysłem, ale niestety już nie mieścił się kosztowo przy głosowaniu na pawilon - tłumaczy niepowodzenie Jerzy Piasecki, niedawno wybrany prezes Towarzystwa Miasto Ogród Sadyba. - Uważamy, że konkurencja była mocna - ocenia.
Wybrane projekty z obszaru Sadyba Miasto Ogród zostaną sfinansowane z budżetu miasta i zrealizowane w 2019 roku.
Projekty z obszaru Miasto Ogród Sadyba, które odpadły w głosowaniu
5. Oświetlenie ulicy Goczałkowickiej przy Jeziorku Czerniakowskim - 283 głosów, koszt: 200.000 złotych
6. Astronomiczny zegar miejski Miasta-Ogrodu "Sadyba" - 281 głosów, koszt: 133.824 złote
7. Naprawiamy chodnik - Skwerek ul. Powsińska 66/ Limanowskiego - 257 głosów, koszt: 25.000 złotych
8. Sadyba w Muzyce II - 249 głosów, koszt: 29.700 złotych
9. Doświetlenie przejścia dla pieszych przez ul. Gołkowską (na wysokości ul. Limanowskiego 8b) - 241 głosów, koszt: 40.000 złotych
10. Doświetlenie przejścia dla pieszych przez ul. Gołkowską (na wysokości ul. Starowieyskiego) - 237 głosów, koszt: 40.000 złotych
11. Wsparcie modernizacji Ośrodka Sportu i Rekreacji m.st.Warszawy w dzielnicy Mokotów - 149 głosów, koszt: 395.340 złotych