Mieszkańcy zachodnich obrzeży starej Sadyby zyskają po sąsiedzku nowe miejsce spotkań. Na rogu Sobieskiego i Nałęczowskiej, po stronie sklepu Biedronka, powstanie w przyszłym roku dzielnicowe centrum lokalne.
Centrum lokalne, czyli co?
Centra Lokalne mają służyć mieszkańcom – deklarowali urzędnicy ze stołecznego ratusza, rozpoczynając projekt Warszawskie Centra Lokalne w lutym tego roku. - To miejsca i place miejskie, które skupiają i łączą społeczność lokalną, sprzyjają nawiązywaniu relacji społecznych i sąsiedzkich oraz tworzą przestrzeń do wspólnego spędzania czasu wolnego. Powierzchnie te to sklepiki np. z lokalnymi produktami, wystawy, gastronomia, biura dla start-upów, targi okolicznościowe i wiele więcej.
Stworzymy mieszkańcom funkcjonalną i estetyczną przestrzeń do zakupów, rozwoju osobistego lub po prostu spędzania czasu wolnego – obiecywał wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski.
Bardziej precyzyjni w określaniu funkcji przyszłych centrów byli eksperci ze Stowarzyszenia Architektów Polskich, pod wodzą dra Krzysztofa Domaradzkiego (tego od projektu Nowego Światu i Krakowskiego Przedmieścia). To oni otrzymali zlecenie od miasta, by zdefiniować centra co do funkcji i lokalizacji. Architekci, socjolodzy, ekonomiści i inni specjaliści ustalili, że dobrze funkcjonujące centra lokalne to takie miejsca, które:
- łączą ludzi, budując lokalną wspólnotę
- są współtworzone przez mieszkańców
- są powszechnie dostępne i wielofunkcyjne
- znajdują się w niewielkiej odległości od miejsca zamieszkania (10-15 min spaceru)
- służą wymianie: handlowej, intelektualnej, społecznej
- dają poczucie bezpieczeństwa swoim użytkownikom
- mają ofertę dla różnych grup wiekowych i społecznych
- mają przyjemną, ładną formę
- są otwarte na eksperymentowanie i nowe rozwiązania
- mają swój niepowtarzalny charakter, budujący lokalną tożsamość.
Centrum dzielnicowe na Mokotowie czy w Wilanowie?
Mając w ręku precyzyjnie określone kryteria, architekci wytypowali 231 lokalizacji pilotażowych centrów lokalnych w Warszawie. Mieszkańcy i aktywiście dołożyli do tej listy kolejnych 108 propozycji. Po kilku miesiącach analiz, 1 października ogłoszono werdykt – wśród pierwszych dziesięciu centrów wybrano działkę na skrzyżowaniu Nałęczowskiej i Sobieskiego.
Choć centrum ma być dzielnicowe, to na dziś nie jest jeszcze jasne, do której dzielnicy będzie należeć. Działka formalnie leży w granicach dzielnicy Mokotów. Od kilku miesięcy toczą się jednak procedury administracyjne, zmierzające do przekazania tej działki sąsiedniej dzielnicy Wilanów. Pozytywne opinie na ten temat wydali już m.in. miejskie biuro architektury, urząd statystyczny, stołeczne biuro geodezji i katastru, nie wspominając o obu burmistrzach dzielnic. Teoretycznie ostateczna decyzja w sprawie przejścia działki między dzielnicami może być inna, bo jeszcze do 6 października trwały konsultacje społeczne na ten temat i mieszkańcy mogli zagłosować przeciwko tej zmianie. Praktycznie jednak tak się nie stanie, bo z zasady wyniki konsultacji społecznych nie są dla miasta wiążące. O tym, że decyzja o przejściu do Wilanowa już de facto zapadła bez oglądania się na wyniki konsultacji świadczy choćby komunikat urzędu miasta o tym, że nowe centrum na rogu Nałęczowskiej i Sobieskiego powstanie w Wilanowie.
Wizja nowego centrum
Jak konkretnie ma wyglądać centrum lokalne na granicy Mokotowa i Wilanowa? Tego jeszcze nie wiadomo. Szczegółowa wizja każdego centrum zostanie określona podczas warsztatów z lokalnymi mieszkańcami. Pierwszy taki warsztat odbył się kilka dni temu w Falenicy. Jak punkt wyjścia architekci prowadzący spotkanie zaproponowali tam m.in. poprawę jakości nawierzchni ulic i infrastruktury związanej z ruchem rowerowym, przyjazne dla pieszych oświetlenie ulic, utworzenie przyjaznych i ogólnodostępnych miejsc do siedzenia, budowę toalety publicznej oraz modernizację lub budowę nowej wypożyczalni książek. Centrum w Falenicy jest jednak specyficzne – powstać ma na miejscu obecnego targowiska, z jego dalszym wykorzystaniem.
Na rogu Nałęczowskiej i Sobieskiego zmiany mogą być zupełnie inne. Warsztat im poświęcony zostanie zorganizowany najprawdopodobniej dopiero w przyszłym roku. Mieszkańcy starej Sadyby, mieszkający po drugiej stronie ulicy w stosunku do Nałęczowskiej, mogą się jednak cieszyć już dziś. Będzie to bowiem dla nich jedyna przyjazna i nowocześnie zaprojektowana przestrzeń publiczna w okolicy.