- Mamy autostradę, na której jest limit 50 km/h. To tak jakby państwo nie było zdecydowane, czy to ma być autostrada czy droga lokalna – mówi pan Michał mieszkający przy ul. Okrężnej. Tuż obok jego miejsca zamieszkania – na Powsińskiej - przechodzi Wisłostrada. - Trzypasmowa droga tranzytowa zachęca do zwiększania prędkości ponad ustalone limity – potwierdza radna dzielnicy Mokotów Zofia Jaworowska z Miasto Jest Nasze.
Jak sprawdziliśmy, za obserwacjami mieszkańców stoją twarde dane. Z badania prędkości pojazdów na skrzyżowaniu Powsińskiej i Okrężnej, które w 2019 roku wykonał Zarząd Dróg Miejskich, wynika, że przekroczenia prędkości w tym miejscu znacznie przekraczają średnią dla Warszawy. O ile w całym mieście takich przekroczeń prędkości dopuszcza się 56% kierowców, o tyle na Sadybie ten odsetek wynosi aż 82,8%. Podobnie sprawa wygląda z odsetkiem kierowców przekraczających prędkość o ponad 10 km/h – w całym mieście wynosi on 34%, a w tym punkcie Sadyby 52,7%.
Problem nie polega jednak na niewielkich odstępstwach od normy. Przekroczenia prędkości o maksymalnie 10 km/h stanowiły na rogu Powsińskiej i Okrężnej 23,7% wszystkich zbyt szybkich przejazdów w ciągu doby, przekroczenia o 11 do 20 km/h stanowiły 28,9%, a przekroczenia o 21 do 50 km/h stanowiły aż 30,5% nieprzepisowych przejazdów (4677 pojazdów). Jest jeszcze jedna kategoria, którą sprawdzili drogowcy z ZDM. To przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h, kwalifikujące się do konfiskaty prawa jazdy. Takich przypadków było na Sadybie tylko 0,4% wszystkich przekroczeń, ale w skali doby oznaczało to 90 pojazdów.
Autostrada przez centrum społeczności
Dzielnicowa radna zwraca uwagę, że nagminne przekroczenia prędkości w rejonie skrzyżowania Powsińskiej z ulicą Okrężną są szczególnie niebezpieczne ze względu na toczące się obok życie osiedla. - Użytkownicy tego skrzyżowania znajdują się w szczególnie newralgicznym punkcie tej ulicy – przekonuje Zofia Jaworowska. - To skrzyżowanie łączące mieszkańców dwóch stron Sadyby w bezpośredniej bliskości Szkoły Podstawowej nr 115, placu zabaw w parku im. Czesława Szczubełka, terenów rekreacyjno-sportowych na terenie Skweru Ormiańskiego, przedszkoli i lokalnego centrum, które wytworzyło się przy ulicy Okrężnej i Morszyńskiej. Jest tu więc szczególnie dużo dzieci w wieku szkolnym – mówi.
Dane z ostatnich pomiarów ruchu dotyczą roku 2009. Od tego czasu sytuacja mogła się zmienić. Mieszkańcy Sadyby uważają, że na gorsze. - Myślę, że teraz, jak połączyli Wisłostradę z Południową Obwodnicą Warszawy, to ruch tranzytowy jest nie tylko większy, ale też szybszy – mówi mieszkaniec Sadyby, pan Michał. I dodaje: - A wraz z rosnącą zamożnością społeczeństwa jest więcej motocykli, które nie tylko pędzą, ale też generują huk.
Ustawcie fotoradar
Aby ograniczyć huk i niebezpieczeństwo dla ludzi, mieszkańcy Sadyby postanowili wystąpić z petycją do Inspektoratu Transportu Drogowego. Domagają się w niej, by instytucja ta postawiła fotoradar przy skrzyżowaniu Powsińskiej z Okrężną i to w obu kierunkach ruchu. Petycję mieszkańców poparły lokalne organizacje i szkoły: Szkoła Podstawowa nr 103 im. Bohaterów Warszawy 1939-1945; Szkoła Podstawowa nr 115 im. Wandy Turowskiej; Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej, oddział Muzeum Wojska Polskiego; Przedszkole nr 151; Baby City Europejskie Przedszkole Ekologiczne i Żłobek; Spółdzielnia Budowlano-Mieszkaniowa ''Sadyba”; Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Miasto-Ogród Sadyba oraz Pracownia Sztuki Dziecka.
Co o pomyśle ustawienia fotoradaru sądzi Inspektorat Transportu Drogowego? I czy wnioski z badania ZDM w 2019 mogą stanowić dla niego podstawę do podjęcia takiej decyzji w 2024? Jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Wiemy jedynie, że badania ZDM-u sprzed 5 lat nie są wystarczające. - Główny Inspektorat Transportu Drogowego nie wnioskował do ZDM o przeprowadzenia badań dotyczących prędkości pojazdów – czytamy w odpowiedzi ITD na nasze pytania. Drogowcy potwierdzają. - To mocno archiwalny temat, ale z tego co widzę, to pomiary były robione w celu określenia parametrów konstrukcji drogi – mówi Mikołaj Pieńkos z ZDM. - Pomiar obejmuje bowiem nie tylko prędkość, ale też natężenia i podział na kategorie pojazdów - i to te informacje były nam wówczas potrzebne – tłumaczy.
Mieszkańcy mogą jednak wnioskować o przeprowadzenie przez ZDM nowego pomiaru. – Mikołaj Pieńkos: - Każdy może się do nas zwrócić z prośbą o zbadanie prędkości. Dużo mieszkańców, radnych, ale też urzędów pisze do nas wnioski o zmiany w organizacji ruchu, np. montaż progów zwalniających. Są też zgłoszenia typu "na tej ulicy kierowcy pędzą jak szaleni". Nie chcemy dyskutować w oparciu o subiektywne odczucia, dlatego robimy pomiary, a ich wyniki przekazujemy wnioskodawcy. Jeśli wniosek dotyczy montażu fotoradaru - wynik pomiarów kierujemy do ITD wraz z wnioskiem i to ITD proceduje go dalej, w tym udziela odpowiedzi wnioskodawcy.
Stołeczni drogowcy nie umywają rąk, ale odsyłają w sprawie fotoradaru na Powsińskiej do innej instytucji. - Jeśli taka petycja do nas trafi, to oczywiście się odniesiemy. Natomiast nie jesteśmy właściwym adresatem, bo to nie ZDM decyduje o tym, gdzie są ustawiane fotoradary. Jest to wyłączna kompetencja Inspekcji Transportu Drogowego – wyjaśnia rzecznik ZDM.
Przywołana do tablicy ITD nie mówi nie, ale stawia długą listę warunków, które trzeba spełnić, by myśleć o fotoradarze. Według rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 października 2021 w analizie konkretnego przypadku trzeba wziąć po uwagę: (1) liczbę i rodzaj zdarzeń drogowych oraz ofiar z podziałem na zabitych i rannych za okres ostatnich 3 lat lub okres krótszy, jeżeli takie dane nie są dostępne, w szczególności zaistniałych z przyczyn odpowiadających zakresowi prowadzonej rejestracji, (2) istniejącą organizację ruchu w wybranej lokalizacji, (3) obowiązującą dopuszczalną prędkość na drodze w wybranej lokalizacji oraz na odcinku 500 m przed i za lokalizacją, a na obszarze zabudowanym – odpowiednio na odcinku 200 m, (4) kategorię i klasę drogi oraz średnie dobowe natężenie ruchu drogowego w wybranej lokalizacji oraz warunkach widoczności na drodze w odległości do 100 m od tej lokalizacji, w szczególności związanych z ukształtowaniem terenu, zabudowaniami oraz innymi elementami mającymi wpływ na jej ograniczenie.
Są też warunki, które lokalizacja na Powsińskiej spełnia już dziś. Analiza musi bowiem określać: (5) obiekty użyteczności publicznej, w szczególności: szkoły, boiska, obiekty kulturalne, obiekty kultu religijnego oraz przystanki komunikacji publicznej, znajdujące się w odległości do 500 m od wybranej lokalizacji, oraz inne obiekty położone w większej odległości, o ile ich specyfika może mieć istotny wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego, oraz (6) zainstalowane na drodze w odległości do 1000 m od wybranej lokalizacji stacjonarne urządzenia rejestrujące wraz z informacją o kierunku wykonywanych pomiarów.