Film „Obietnica dzieciństwa” stanowi trzecią część tryptyku o adoptowanym rodzeństwie ze Śląska. O rodzeństwie, które po odebraniu rodzicom-alkoholikom, trafiło najpierw do domu dziecka w Szklarskiej Porębie, a następnie w całości zostało zaadoptowane przez młode małżeństwo ze Stanów Zjednoczonych.
Reżyserzy Piotr Morawski i Ryszard Kaczyński po kilku latach od poprzedniego filmu ponownie odwiedzają piątkę dzieci, by zobaczyć jak sobie radzą w nowym otoczeniu, na amerykańskiej ziemi. Spoglądają na ich losy głównie oczami najstarszej, Oktawii, która jako pierwsza założyła własną rodzinę. Teraz odnajduje i zaprasza do siebie matkę biologiczną, która żyje w Jeleniej Górze. Film ma pokazać spotkanie matki z jej dziećmi żyjącymi od 15 lat w USA.
Losy adopcji zostały zarejestrowane w dwóch filmach "Tata, I love you" (1999) oraz "Dom nad Missisipi" (2005). Przyglądając się dzieciom co kilka lat, począwszy od początku adopcji w 1997 roku, filmowcy starają się odpowiedzieć na pytanie, na ile dom dziecka potrafi przygotować swoich wychowanków do startu w normalne życie, na ile potrafi ich ustrzec przed powielaniem błędów nieodpowiedzialnych rodziców i schodzeniem na margines społeczeństwa.
O pierwszym filmie z serii, pt. „Tata, I love you”
W oczekiwaniu na najnowszą, trzecią część filmu o niecodziennej adopcji aż piątki dzieci, przypominamy na wideo początek tego cyklu – film dokumentalny pt. „Tata, I love you”.
Autorzy dokumentu towarzyszą dzieciom w ostatnich dniach pobytu w domu dziecka i w okresie oczekiwania na załatwienie formalności związanych z wyjazdem, który spędzają z nową matką w wynajętym domku w górach. Kamera obserwuje próby zorganizowania wspólnego życia, naukę porozumiewania się, telefoniczne rozmowy z nowym ojcem, który musiał wrócić do pracy. Oktawia ma lat 14, Sylwester 12, Andrzej 11, Artur 6, a Kasia 5.
Następnie ekipa filmowa towarzyszy matce adopcyjnej i dzieciom w locie do Stanów Zjednoczonych. Kamera obserwuje powitania, pierwsze dni życia we wspólnym domu, zakupy odzieży, wreszcie - pójście dzieci do szkoły. Realizatorzy dokumentu wracają do St. Louis po ośmiu miesiącach. Okazuje się, że Sylwestra nie ma już w nowej rodzinie. Został umieszczony w zakładzie dla trudnych dzieci. Nie mógł poradzić sobie z bagażem, jaki wyniósł z przeszłości. Trudności wychowawcze są zresztą ze wszystkimi dziećmi, przez lata zaniedbanymi emocjonalnie i pedagogicznie.