Dzielnica Mokotów od lat sukcesywnie wyprzedaje komunalne domy i kamienice, które wymagają kosztownego remontu, a mają dużą wartość rynkową. Zwykle na sprzedaż przeznacza dwie nieruchomości rocznie. Szacowane przychody ze zbycia wpisuje do budżetu dzielnicy na dany rok.
W tegorocznym projekcie budżetu nie ma jednak wzmianki o planowanych przychodach ze sprzedaży sadybiańskich nieruchomości. Czy zarząd dzielnicy zmienił strategię, czy też pojawili się spadkobiercy, którzy zatrzymali proces sprzedaży?
- Wszystko idzie zgodnie z planem - uspokaja burmistrz Mokotowa, Rafał Mostowski. - W tym roku planujemy przeznaczyć na sprzedaż kolejne nieruchomości - przy Orężnej 7 i Zakręt 11 - dodaje.
Jak zapewnia Mostowski, z obu nieruchomości wykwaterowano już lokatorów. Wyprostowane są też wszystkie zawiłości prawne. Teraz kompletowana jest dokumentacja potrzebna do ogłoszenia formalnego przetargu.
Dwie oferty
Dom jednorodzinny przy Zakręt 11 to nieruchomość, która przeszła na własność miasta w drodze spadku. O domu, w tym o jego ograniczeniach zabudowy i niedogodnościach sąsiedztwa, pisaliśmy szczegółowo w listopadzie 2017 roku. Już wtedy bowiem dzielnica podjęła uchwałę o wystawieniu nieruchomości na przetarg. Co ciekawe, wpływy ze zbycia domu przy Zakręt - szacowane wtedy na milion sześćset tysięcy złotych - zapisane były w budżecie dzielnicy na rok 2017. Co spowodowało ponad roczne opóźnienie w sprzedaży? - To splot kilku czynników - twierdzi rzeczniczka dzielnicy Mokotów, Monika Chrobak-Budzińska. Jak podaje, zdezaktualizował się operat szacunkowy, co wymusiło zamówienie nowego i zmianę ceny wywoławczej. Zmieniły się też zalecenia dotyczące gromadzonej dokumentacji oraz przepisy prawa.
Drugi adres przeznaczony do zbycia w tym roku to Orężna 7. To potężna, trzykondygnacyjna kamienica na dużej działce, tuż przy ulicy rozświetlanej co wieczór kilkudziesięcioma gazowymi latarniami. Aby rozpocząć procedurę sprzedaży, urzędnicy musieli z tego budynku wykwaterować aż osiem lokali mieszkalnych i jeden lokal użytkowy.
Dzielnica nie podała jeszcze cen wywoławczych obu nieruchomości, ani terminów rozpisania przetargów.
Kolejne puste domy czekają w kolejce
W kolejce do sprzedaży jest 5 kolejnych nieruchomości na starej Sadybie. Najwcześniej, bo w latach 2020-2021, pod młotek mają trafić kamienice przy Ciechocińskiej 5 i Morszyńskiej 27. Obie stoją puste. Opróżnienie pierwszej z nich z lokatorów (zamieszkujących 8 lokali) nastąpiło jeszcze w 2015 roku. Dom przy Morszyńskiej czekał na podobny krok latami. Początkowo wyprowadzkę lokatorów z Morszyńskiej wstrzymywał ich podeszły wiek. Wykwaterowanie przyspieszyło dopiero, kiedy kamienica zaczęła być znana w okolicy i mediach z gęstego węglowego dymu, który wydobywał się z jej komina, a urzędnikom groziło widmo znacznych inwestycji na wymianę kopciucha. Dziś po 9 lokatorach nie ma już śladu - jak informuje rzeczniczka dzielnicy Mokotów, Monika Chrobak-Budzińska, ostatni wyprowadził się 16 października ubiegłego roku. Okolicy nie zatruwa też kopcący niegdyś, a dziś nieczynny komin. Kamienica przy Morszyńskiej ma również uregulowany stan prawny - mimo wcześniejszych doniesień prasowych o tym, że próbowano ją przejąć w ramach tzw. afery reprywatyzacyjnej.
W drugiej kolejności na sprzedaż mają trafić pozostałe trzy nieruchomości komunalne na starej Sadybie. Te przy Orężnej 1 i Powsińskiej 17 są już pozbawione lokatorów, ta przy Okrężnej 46 dopiero ich wykwaterowuje. W przypadku pierwszych dwóch adresów, sprzedaż wstrzymuje sytuacja prawna. Kamienice przy Orężnej 1 i Powsińskiej 17 stykają się ze sobą i od lat toczy się w sądzie postępowanie o służebność drogi.