Niedługo ruszy oficjalna kampania wyborcza w wyborach samorządowych. Warszawę zasypią ulotki i artykuły w prasie, wychwalające kandydatów. To najlepszy moment, by sprawdzić, co faktycznie zrobili ci, którzy zaraz będą ponownie zabiegać o głosy mieszkańców.
Pod lupę wzięliśmy dwunastu radnych, którzy dostali się do rady dzielnicy Mokotów z dwóch rejonów wyborczych na Sadybie. Siedmiu z nich reprezentuje PO, czterech PiS, a jeden - SLD. Sprawdziliśmy ich aktywność w okresie od 16 listopada 2014 (termin ostatnich wyborów) do 14 maja 2018 (niemal równo 3,5 roku z ich 4-letniej kadencji) - policzyliśmy, ile w tym czasie wystosowali formalnych zapytań i interpelacji w konkretnych sprawach zgłoszonych przez wyborców albo zauważonych przez nich samych. Zapytania i interpelacje nie są jedynym narzędziem, jakie radni mogą wykorzystywać do pracy. Wszelkie nieformalne działania nie mogą się jednak obyć bez formalnego pisma, które nadaje sprawie bieg. Zapytania i interpelacje są przy tym o tyle ważne, że stanowią niezaprzeczalny i wymierny dowód na aktywność.
Co wynika z analizy? Że aktywność na rzecz bezpośrednich wyborców nie ma nic wspólnego z przynależnością partyjną. Radni żadnej partii nie zajmują się szczególnie tematami z Sadyby. Nie jest to nowość - wiedzieliśmy już o tym w listopadzie 2016 roku, gdy zrobiliśmy podobne badanie w połowie kadencji. Z najnowszych danych wynika jednak coś więcej. Że generalnie aktywni byli jedynie radni PiS i SLD. Z wyjątkiem jednej radnej, klub Platformy Obywatelskiej niemal w ogóle nie wysyłał zapytań ani interpelacji w sprawach mieszkańców Mokotowa.
Różnice w aktywności widać najbardziej w zestawieniu konkretnych osób. Oto 12 radnych wybranych z Sadyby:
Radni, którzy są bardzo aktywni i intensywnie działają na rzecz Sadyby
1. Witold Wasilewski (PiS). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby: 29. Liczba wszystkich interpelacji: 113 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 54). W wyborach zdobył 2304 głosy, tj. 14,3% wszystkich głosów w swoim rejonie. Jako jeden z trzech radnych z rejonu podaje w Internecie (na stronie dzielnicy) nie tylko swojego e-maila, ale także numer komórki. W interpelacjach o Sadybie poruszał głównie kwestie Sadybianki (wielokrotnie) i Jeziorka Czerniakowskiego. Nie odpuszcza w poszukiwaniu odpowiedzi i rozwiązywaniu problemów, gdy odpowiedzi burmistrza lub innych urzędników są zbyt wymijające. Jeden z najbardziej aktywnych radnych w obecnej kadencji Rady Dzielnicy Mokotów, mimo łączenia tej roli z funkcją wiceprzewodniczącego Rady Dzielnicy.
2. Jacek Malinowski (PiS). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby: 11. Liczba wszystkich interpelacji: 190 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 52). W wyborach zdobył 595 głosów, tj. 3,7% wszystkich głosów w swoim rejonie. Jako jeden z trzech radnych z rejonu podaje w Internecie nie tylko swojego e-maila, ale także numer komórki. W interpelacjach o Sadybie poruszał głównie kwestie Jeziorka Czerniakowskiego (plaży i budynku WOPR-u) i planów miejscowych wokół Sadyby. Absolutny lider świata w aktywności (190 interpelacji!).
Radni, którzy są średnio aktywni i czasami działają na rzecz Sadyby
3. Joanna Szymańska (PO). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby: 8. Liczba wszystkich interpelacji: 29 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 14). W wyborach zdobyła 773 głosy, tj. 3,7% wszystkich głosów w swoim rejonie. W Internecie podaje swojego emaila, ale bez numeru komórki. W interpelacjach o Sadybie poruszała głównie kwestie uporządkowania terenów nad Jeziorkiem Czerniakowskim i remontu okolicznych ulic. Niestety, od czasu 14 interpelacji, które złożyła na przełomie listopada i grudnia 2016 roku, nie daje o sobie znać. Cisza trwa dokładnie już 1,5 roku (dokładnie od 6 grudnia 2016).
4. Tomasz Szczegielniak (PiS). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby: 2. Liczba wszystkich interpelacji: 36 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 16). W wyborach zdobył 874 głosów, tj. 4,2% wszystkich głosów w swoim rejonie (nr 4 – stara Sadyba od Powsińskiej do Jeziorka Czerniakowskiego). Duży plus – jeden z trzech radnych z Sadyby, którzy w Internecie podają swój numer komórki (oraz email). Aktywny w swojej roli radnego, choć nie w sprawach swoich bezpośrednich wyborców.
5. Maria Maciejewska (SLD). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby: 2. Liczba wszystkich interpelacji: 20 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 14). W wyborach zdobyła 1135 głosów, tj. 5,5% wszystkich głosów w swoim rejonie. Konsekwetnie od początku kadencji nie podaje w Internecie ani swojego adresu e-mail ani numeru komórki.
6. Radosław Sosnowski (PiS). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby: 0. Liczba wszystkich interpelacji: 28 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 14). W wyborach zdobył 2162 głosy, tj. 10,5% wszystkich głosów w swoim rejonie (rejon nr 4 ze starą Sadybą od Powsińskiej do Jeziorka Czerniakowskiego). Aktywny w swojej roli radnego, choć zupełnie nie zajmuje się sprawami swoich bezpośrednich wyborców (a to oni obdarzyli go największym zaufaniem, dając mu najwięcej głosów w rejonie 4).
Radni, którzy ostatnio nie są aktywni i już nie działają na rzecz mieszkańców Sadyby (swojego rejonu wyborczego)
7. Hanna Kosowska (PO). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby: 6. Liczba wszystkich interpelacji: 14 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 3). W wyborach zdobyła 1542 głosy, tj. 9,6% wszystkich głosów w swoim rejonie. W Internecie podaje swojego emaila, ale bez numeru komórki. W interpelacjach o Sadybie poruszała głównie kwestie naprawy wyrw w sadybiańskich ulicach (Godebskiego, Kąkolewskiej, Zakręt i Zacisznej). Po początkowym okresie aktywności, z czasem radna całkowicie ucichła. W ostatnim roku - od 27 czerwca 2017 - nie złożyła ani jednej interpelacji lub zapytania.
8. Barbara Kozłowska (PO). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby (a raczej Czerniakowa): 4. Liczba wszystkich interpelacji: 7 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 2). W wyborach zdobyła 1395 głosów, tj. 6,8% wszystkich głosów w swoim rejonie. W Internecie podaje swojego emaila, ale bez numeru komórki. W interpelacjach o Sadybie radna poruszała de facto sprawy najbliższych okolic – osiedla Bernardyńska i brzegów Jeziorka Czerniakowskiego (sprawa pogryzień przez agresywne psy). Zasłynęła skuteczną inicjatywą zmiany kursowania linii 164 wzdłuż Gołkowskiej. Podobnie jak Hanna Kosowska, Barbara Kozłowska żyje głównie problemami i potrzebami swoich bezpośrednich wyborców, a zarazem jej sąsiadów z osiedla. Niestety, aktywność radnej liczona liczbą interpelacji jest bardzo niewielka - przez ostatnie 1,5 roku złożyła tylko 2 interpelacje.
9. Krzysztof Sosnowski (PO). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby: 3. Liczba wszystkich interpelacji: 12 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 5). W wyborach zdobył 2439 głosów, tj. 15,1% wszystkich głosów w swoim rejonie. W Internecie podaje swojego emaila, ale bez numeru komórki. Absolutny lider w liczbie głosów wyborczych w swoim rejonie - niestety zaufanie wyborców z Sadyby nie przełożyło się na działania na ich rzecz.
Radni uśpieni
10 equo. Marcin Stępień (PO). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby: 0. Liczba wszystkich interpelacji: 2 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 2). W wyborach zdobył 1067 głosów, tj. 5,2% wszystkich głosów w swoim rejonie (rejon nr 4 ze starą Sadybą od Powsińskiej do Jeziorka Czerniakowskiego). Od poprzedniej analizy w połowie kadencji nie zmieniło się prawie nic - przybyły 2 interpelacje.
10 ex equo. Małgorzata Drop (PO). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby: 0. Liczba wszystkich interpelacji: 1 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 1). W wyborach zdobyła 613 głosów, tj. 3,8% wszystkich głosów w swoim rejonie (rejon nr 4 ze starą Sadybą od Powsińskiej do Jeziorka Czerniakowskiego). Czerwona kartka, którą przyznaliśmy w listopadzie 2016 za brak aktywności wobec wyborców, zdopingowała Małgorzatę Drop do złożenia tylko jednej interpelacji.
10 ex equo. Michał Mycka (PO). Liczba interpelacji w sprawach Sadyby: 0. Liczba wszystkich interpelacji: 0 (w tym przez ostatnie 1,5 roku - 0). W wyborach zdobył 1696 głosów, tj. 8,2% wszystkich głosów w swoim rejonie (rejon nr 4 ze starą Sadybą od Powsińskiej do Jeziorka Czerniakowskiego). Powtarzamy nasz komentarz sprzed 1,5 roku - "Czerwona kartka. Mimo dużego zaufania wyborców, w ogóle ich nie reprezentuje na co dzień."