Stara Sadyba jest świadkiem dynamicznego rozwoju dwóch, przeciwstawstawnych sobie trendów. Z jednej strony, jak grzyby po deszczu powstają hostele, oferujące pokoje dla niezamożnych, a z drugiej - luksusowe apartamenty dla bogatych.
Hostele po 40 złotych od osoby
Trzy lata temu na starej Sadybie pojawiły się hostele. Z zewnątrz nadal wyglądają niepozornie, jak zwykły dom, ale wewnątrz segmenty lub bliźniaki przechodzą rewolucję - przerabiane są na kilkanaście niezależnych pokoi ze wspólną kuchnią i łazienkami na korytarzu. Takich transformacji doliczyliśmy się siedem.
Dwa hostele pod marką Norbit funkcjonują przy Zacisznej 25a (10 pokoi, 1-4-osobowych w cenie od 40 do 70 zł za noc) i św. Bonifacego 114 (3 piętra z 1-3-osobowymi pokojami w podobnych cenach). Rok temu dołączył do nich hostel przy Morszyńskiej 37 (6 pokoi 2-8 osobowych w cenie od 35 do 50 złotych za osobę), Zdrojowej 28 (8 pokoi 1-5-osobowych w cenie od 70 do 220 złotych za pokój), Locci 30 (1 pokój 8-osobowy w cenie 35 złotych za osobę), a ostatnio również pensjonat przy Koronowskiej 24a (8 pokoi 1-2-4-osobowych w cenie od 100 do 220 zł za pokój i od 40 zł za osobę). Hostel typu bed & breakfast działa z kolei od lat przy Godebskiego 4a, oferując 8 pokoi 1-3-osobowych.
Z wyjątkiem hosteli Norbit, wszystkie wymienione miejsca otrzymują raczej pozytywne oceny od użytkowników w Internecie. Nie zmienia to faktu, że większość z nich oferuje nocleg dla użytkowników z niewielkim budżetem - studentów, turystów, robotników.
Luksus za 13 tysięcy za metr
W przeciwnym kierunku do rozwoju hosteli dla niezamożnych, rośnie na starej Sadybie trend budowania apartamentowców dla bogatych. Pierwszy i zarazem ostatni tego rodzaju budynek powstał na tym osiedlu w 2010 roku. W środku jednorodzinnej zabudowy, przy Godebskiego 8, nielegalnie wyrósł wówczas luksusowy 4-piętrowy blok z 8 lokalami, popularnie zwany Rywinówką (od nazwiska inwestora). Kilka kolejnych prób budowy apartamentowców zostało zablokowanych przez lokalnych społeczników.
Po 8 latach, apartamentowce wracają na Sadybę. Już w marcu ma zostać oddany do użytku budynek Villa Sadyba przy Żegiestowskiej, tuż obok komisariatu policji przy Okrężnej. Oferta firmy Eiffage Immobilier Polska obejmuje sześć dużych mieszkań o powierzchni od 80 do niemal 180 metrów. Cztery z nich już sprzedano. Projekt dość zgrabnie wtapia się w przedwojenny charakter osiedla. Dominuje modernizm. Cieszy leżąca na dachu tradycyjna dachówka ceramiczna i ogólny stonowany, klasyczny wygląd. 12 miejsc postojowych na parkingu podziemnym, po dwa dla każdego apartamentu, pozwalają mieć nadzieję, że lokalne wąskie uliczki nie będą zastawiane dodatkowymi autami. Luksus ma jednak swoją cenę - metr kwadratowy kosztuje minimum 13,5 tysiąca złotych.
Po dekadzie przepychanek i odwołań w urzędach i sądach, jeszcze w tym roku światło dzienne ujrzy apartamentowiec przy Sobolewskiej 20. Firma SP Invest oferuje tu dziewięć apartamentów o średniej powierzchni 60-80 metrów, w tym jeden naprawdę duży na 145 metrów. W tym przypadku proces sprzedaży jest nieco mniej zaawansowany - umowy podpisano dotąd tylko z dwoma inwestorami. Ale też cała inwestycja ma zostać oddana do użytku dopiero w trzecim kwartale tego roku.
Sobolewska 20 nie zachwyca bryłą - to praktyczny, ale typowy projekt. Wewnątrz wyższy standard czuć głównie po wysokości - stropy zawieszone są na wysokości 260-280 centymetrów (na Żegiestowskiej - 290 cm). Płaski dach, płaska elewacja, ograniczona liczba miejsc parkingowych (15 na 9 lokali) i znaczna intensywność zabudowy (mało zieleni w stosunku do wielkości działki) powodują, że inwestycja raczej nie wtopi się płynnie w zielone, zabytkowe otoczenie. Z pewnością wniesie natomiast brakujący na starej Sadybie, nowoczesny typ zabudowy i wielu nowych, młodych mieszkańców.