W piątek późnym wieczorem i w sobotę przed południem stara Sadyba stała się świadkiem scen rodem z filmów sensacyjnych. O wszystkim poinformowali nas czytelnicy Sadyba24.pl. Choć obie akcje miały miejsce w środku dużego miasta, popularne media o nich milczą.
- Czy macie jakieś informacje o nocnej akcji policji na Sadybie? W nocy słychać było strzały i latał helikopter policyjny – doniosła nam nasza czytelniczka Kasia w sobotę rano.
Kilku niezależnych świadków z różnych ulic starej Sadyby potwierdziło nam, że w nocy z piątku na sobotę między godz. 22.00 a 24.00 nad Sadybą unosił się helikopter. Krążył nad blokami i domkami po zachodniej stronie osiedla, snopem światła przeszukując po kolei kolejne kwartały zabudowy. Helikopterowi miały towarzyszyć zastępy policjantów i samochody policyjne z sygnałem świetlnym.
Świadkowie donieśli też o blokadzie policyjnej w okolicach siedziby TVN przy Wiertniczej. – Nie mogłam spać – skarrżyła się nam jedna z mieszkanek Sadyby.
Następnego dnia sytuacja się powtórzyła. - Helikopter krążący, słychać było strzały – poinformował nas pan Piotr w sobotę wieczorem. - "Strzały" trwały długo. Akcja była w okolicy ulicy Klarysewskiej – dodał świadek.
– W mediach cisza, czy to film kręcony czy poważna akcja? Może coś powiedzą? – zastanawia się pan Piotr.
Media nie poinformowały o akcji mimo że ta odbywała się zaledwie kilkaset metrów od stacji telewizyjnej TVN.
Jak poinformowało nas Biuro Prasowe Komendy Stołecznej Policji, w sobotę przed południem faktycznie prowadzona była akcja w okolicach ulicy Klarysewskiej, gdzie znajduje się rezydencja ambasadora Izreala. - Były to planowe ćwiczenia – zapewnił nas oficer prasowy. Niestety, to samo źródło stwierdziło, że nic nie wie o obławie, która miała miejsce na Sadybie poprzedniej nocy. – Być może to CBŚ (Centralne Biuro Śledcze), ale o ich działaniach nie jesteśmy informowani – powiedział nam policjant komendy stołecznej. – Nie udało nam się potwierdzić lub zdemontować tej ostatniej informacji. CBŚ nie obsługuje kontaktów prasowych w weekendy.