Bazarek Sadyba na rogu Powsińskiej i św. Bonifacego sukcesywnie przechodzi w prywatne ręce już od 2014 roku. W styczniu 2015 we władaniu miasta zostało już tylko sześć małych działek o łącznej powierzchni prawie 600 metrów kwadratowych. Wśród nich największa o numerze 10/2, która w wyniku podziału dała działkę 10/4. Właśnie ta ostatnia działka wróciła ostatnio do prywatnych właścicieli (o przygotowaniach do tego faktu pisaliśmy na początku lipca, http://www.sadyba24.pl/wiadomosci/item/1241-bazar-sadyba-wkr%C3%B3tce-w-ca%C5%82o%C5%9Bci-trafi-w-r%C4%99ce-prywatne-jest-nowa-lokalizacja-dla-kupc%C3%B3w). Decyzja o jej zwrocie nastąpiła w czerwcu tego roku, a podpisanie aktu notarialnego – jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie – w sierpniu.
Działka ta nie jest po prostu jedną z wielu zwracanych działek na terenie Bazarku Sadyba. To miejsce kluczowe dla możliwości komercyjnej rozbudowy. Plan miejscowy dla Sadyby Północnej przewiduje w tym punkcie dominantę wysokościową. Właściciel terenu może w tym miejscu wybudować blok o maksymalnej wysokości 11 pięter.
Kupcy liczą na przedłużenie dzierżawy
Obecni dzierżawcy działki nie czują zagrożenia. – To za mała działka, aby powstał na niej tak duży budynek. Aby nowa zabudowa miała sens, musiałaby do niej dołączyć co najmniej sąsiednia działka, a najlepiej wszystkie okoliczne działki naraz – mówi Paweł Jarczewski, prezes Spółdzielni Kupców "Bazar Sadyba".
Wizja przekształceń, opisana przez przedstawiciela kupców, nie jest jednak abstrakcyjna. Na tyłach zwróconej właśnie działki istnieje bowiem kolejna spora działka numer 10/1, która została zreprywatyzowana już w czerwcu 2014 roku. W okolicy jest też dużo małych prywatnych działek.
Na razie właściciele działek, które zostały zwrócone jeszcze w 2014 roku, wynajmują je kupcom z Bazarku w ramach umowy dzierżawy. Podobnie stanie się zapewne z nowym właścicielem działki 10/1. Podpisując z nim akt notarialny, miasto postawiło bowiem warunek, że musi przejąć od niego prawa i obowiązki wynikające z umowy dzierżawy, jaką miasto podpisało z kupcami 9 stycznia 2015 roku. Nowy właściciel strategicznej działki na rogu Powsińskiej i św. Bonifacego musi więc dzierżawić ją kupcom na tych samych warunkach, jak dotąd robiło to miasto. Ale do czasu. Zobowiązania umowne wobec kupców wygasają bowiem z dniem 31 grudnia 2017 roku. Wraz z nastaniem kolejnego roku nowy właściciel narożnej działki będzie miał swobodę wyboru – albo dalej będzie dzierżawił swój teren kupcom z Bazarku Sadyba, albo podejmie próbę wykupu i scalenia działek pod budowę 11-piętrowej wieży. Chętny do współpracy przy takiej transakcji znalazłby się bliżej niż można by sądzić. Od syndyka upadłego Edbudu jedną z działek Bazarku kupiła bowiem niedawno firma deweloperska Klinkier Bud P.P.U.H. Czesław Penconek z Konstancina Jeziorny.
Wariant B? Nie ma wariantu B
Co zrobią kupcy, gdy nowy właściciel narożnej działki nie zdecyduje się przedłużyć dzierżawy? - Na tyłach tej działki jest jeszcze sporo miejsca, gdzie nasi kupcy mogliby handlować – zapewnia prezes Jarczewski. – Na szczęście miasto nie może oddać działki z bramą i drogą dojazdową od św. Bonifacego, bo musi zapewnić jakiś dojazd do dzierżawionych przez nas działek. Z resztą i tak wszystkie zwroty w Warszawie są teraz wstrzymane – dodaje.
O przeniesieniu się do alternatywnej lokalizacji, wskazanej przez urząd dzielnicy Mokotów, kupcy z Sadyby nie chcą nawet słyszeć. – Na złomowisku przy Kopcu Powstania Warszawskiego nie byłem. Bo i po co? Rozumiem, że kupcy z targowiska przy Nehru mają nóż na gardle, bo na ich terenie poprowadzona będzie droga i gdzieś muszą się wynieść – tłumaczy prezes Spółdzielni Kupców Bazarek Sadyba. - Liczę, że uda nam się ułożyć z nowymi właścicielami. W końcu z naszej dzierżawy mają co miesiąc konkretną gotówkę, a połączenie działek i ich sprzedaż to odległa i niepewna perspektywa – przekonuje.