Punkt wyjścia był ten sam. Duże parcele na peryferiach, zarządzane zgodnie z rygorystycznym planem, dobrze skomunikowane z centrum. Jak wynika z nowego opracowania UW, dziś Sadyba i Grunewald to jednak dwa różne światy.
Jest na Sadybie kilka pasaży handlowych, które są pasażami tylko z nazwy.