Budżet obywatelski był od dawna ważnym źródłem finansowania zmian na starej Sadybie. Był, bo po zmianie zasad przed kilku laty, mieszkańcom Sadyby trudniej jest rywalizować o głosy z lepiej zaludnionymi obszarami na górnym Mokotowie.
Mimo większej konkurencji, w ubiegłym roku mieszkańcy starej Sadyby przekonali warszawiaków aż do trzech pomysłów z budżetu obywatelskiego. Wśród zwycięskich projektów znalazły się dwa dotyczące Jeziorka Czerniakowskiego: jeden dotyczył likwidacji dzikich wysypisk śmieci i przywrócenia w ich miejsce rodzimej roślinności, a drugi - naprawy śmietników i powołania strażnika rezerwatu. Projekty te zdobyły odpowiednio 2382 i 1883 głosy. W tym roku z budżetu obywatelskiego ma być też sfinansowana wiata ze stojakami rowerowymi przy Jeziorku Czerniakowskim. Dodatkowo nadrabiając zaległości z poprzednich lat Zarząd Zieleni postawi w tym roku pawilon parkowy do sąsiedzkiej integracji na Skwerze Ormiańskim.
Kocie schronienia
W tym roku o głosy mieszkańców Warszawy stara się na razie tylko jeden projekt ze starej Sadyby. Jego autorka, Paulina Moszczyńska, zaproponowała sfinansowanie zakupu czterech dużych domków dla bezdomnych, wolno żyjących kotów z okolic Jeziorka Czerniakowskiego. Jak pisze w zgłoszeniu, każdy z domków pomieściłby po 6 kotów. Estetyczne schronienia zostałyby ogrodzone, aby uchronić koty przed psami i plażowiczami. Dodatkowo zainstalowano by kamerki monitoringu. Autorka znalazła już nawet miejsce dla domków – to skwerek na rogu Zakręt i Jeziornej.
Pani Paulina tak uzasadnia potrzebę postawienia domków: - Na terenie Sadyby żyje wiele bezdomnych kotów, które świetnie radzą sobie jako koty wolno żyjące, jednak potrzebne jest im schronienie przed mrozem, zimnem i deszczem. Jest wiele karmicieli prywatnych i panie karmicielki posiadające uprawnienia z Urzędu Miasta, brakuje jednak lokum - schronienia dla kotów, które błąkają się w okresie jesienno- zimowym szukając schronienia. Są także koty, które straciły schronienie po śmierci swojej karmicielki i one także potrzebują schronienia.
Autorka projektu ma już doświadczenie z ochroną kotów na Sadybie. - Dzięki zaangażowaniu mieszkańców Sadyby w zbiórkę zorganizowaną na moją prośbę przez Fundację Bojkot zdołano już zakupić taki domek i postawić go na terenie działki karmicielki – pisze w zgłoszeniu.
Koszt projektu wynosi 30 tysięcy złotych.
Jak zgłosić swój pomysł?
Na razie domki dla kotów to jedyny pomysł zgłoszony na starej Sadybie. Na zgłoszenie innych pomysłów pozostało jeszcze kilka dni – do północy 25 stycznia. W tym celu trzeba wejść na stronę https://um.warszawa.pl/waw/bo/do-pobrania. Tam znajdują się wszystkie potrzebne informacje i formularze. Wymogi są proste – trzeba wypełnić formularz z opisem projektu oraz zebrać podpisy 20 mieszkańców Warszawy na liście poparcia. Na koniec wypełniony formularz i listę poparcia trzeba wprowadzić na stronie https://bo.um.warszawa.pl/zglos-projekt.