Tak naprawdę są to spotkania Fundacji Jestem! 15-osobowa grupa pacjentów chorych na raka spotyka się raz na tydzień, w piątki, w 50-metrowej salce na terenie kościoła św. Tadeusza Apostoła przy Goraszewskiej 16. Przez cztery godziny uczestniczą w ciekawych – bezpłatnych - zajęciach edukacyjnych i ogólnorozwojowych. W ich ramach słuchają wykładu psycho-onkologa, przechodzą rehabilitację, rozmawiają z ciekawym człowiekiem, oraz dowiadują się, jak zdrowo gotować – a przy okazji wspólnie gotują i jedzą posiłek. Każda z czterech części trwa godzinę. Zwykle wszystkie odbywają się stacjonarnie w siedzibie fundacji na Goraszewskiej. Czasem przyjmują jednak formę wyjazdów – grupa chodzi do kina lub teatru, albo wyjeżdża na wycieczkę poza miasto (np. do Szymanowa, Niepokalanowa , Powsina)
O pomyśle
Spotkania według powyższej formuły wymyśliła i prowadzi Fundacja Wspierania Osób Nieuleczalnie i Przewlekle Chorych Jestem! Założyły ją pod koniec 2011 roku dr Ewa Anna Kosakowska, lekarz onkolog pracująca w Centrum Onkologii i związana z problematyką onkologiczną, mieszkająca na Sadybie, Izabella Dembińska. Najpierw myślały o powołaniu hospicjum. Szybko jednak doszły do wniosku, że pilniejsze jest wypełnienie pewnej luki w systemie opieki medycznej, polegającej na braku opieki nad pełnosprawnymi pacjentami onkologicznymi w ciągu dnia. O ile bowiem NFZ finansuje hospicja stacjonarne i domowe, o tyle nie przewiduje żadnych środków na hospicja dzienne, czyli coś, co można by nazwać świetlicą, czy grupą wsparcia, połączoną z zajęciami edukacyjnymi, dla osób chorych, ale pełnosprawnych. „Między chemiami i naświetleniami, pacjenci onkologiczni często siedzą sami w domu; gdy reszta rodziny idzie do pracy, oni zostają zdani sami na siebie, szybko tracąc siły i chęci do życia, często popadając w depresję – chcemy pokazać ludziom, że można cieszyć się każdym dniem patrząc na piękno tego świata i wspólnie go odkrywać w naszej fundacji - opisuje problem jedna z założycielek Fundacji, Izabella Dembińska.
Trudne początki
Mimo dużych chęci i profesjonalnego przygotowania, początki działalności Fundacji nie były łatwe. „Na początku było nam bardzo trudno przekonać pacjentów onkologicznych do tego, by do nas przyszli choćby na chwilę” – wspomina pani Izabella. Kontynuuje - „To taki polski fenomen, że trudno jest chorym wyrwać się z domu. Przez pierwszy miesiąc mieliśmy tylko trzech uczestników naszych zajęć. Po kilku tygodniach grupa zaczęła się jednak rozrastać. Gdy ludzie już przyszli i zobaczyli, że nie jest to dla nich kolejny przykry obowiązek, ale forma przyjemnego spędzania czasu, zostawali i przyprowadzali kolejne osoby. W grupie znajdują się nie tylko pacjenci, ale także ich małżonkowie. „Na zajęcia przyjmujemy parami – np. męża i żonę. Zauważyliśmy bowiem, że chorzy pewniej się czują, gdy mają przy boku kogoś bliskiego” – wyjaśnia Izabella Dembińska.PlanyObecnie działa w Fundacji jedna 15-osobowa grupa, która spotyka się w piątki między 10.00 a 14.00. Od września 2013, założycielki planują jednak ruszyć z kolejną grupą. Jej zajęcia odbywałyby się we wtorki w tym samym miejscu, na Goraszewskiej 16 . Aby zapisać się do grupy, chętni powinni skontaktować się jak najszybciej z Izabellą Dembińską (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub 502 315 999). Osoby, dla których nie starczy miejsca w nowej grupie, mają szanse znaleźć się w kolejnej grupie, tym razem organizowanej wspólnie z Ośrodkiem Hospicjum Domowe, który działa jako Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Zgromadzenia Księży Marianów przy ul. Tykocińskiej 27/35 w Warszawie. Ta ostatnia grupa nie ma jednak jeszcze ustalonego terminu rozpoczęcia zajęć.
Jak pomóc
Jak zwykle w organizacjach pozarządowych bywa, każda pomoc jest mile widziana. Założycielki Fundacji szukają przede wszystkim wolontariuszy. Już mają ich 15, w śród nich są również gimnazjaliści i licealiści, ale potrzebni są nowi. „Ich zadaniem byłoby aktywne towarzyszenie pacjentom i ich bliskim w trakcie zajęć, bycie takim ich aniołem stróżem, który porozmawia,
wysłucha” – mówi Izabella Dembińska. Dwie osoby potrzebne są też do zmywania po wspólnie przyrządzanym posiłku. Wolontariusze mogą też pomóc, przywożąc i odwożąc mniej sprawnych ruchowo pacjentów (osoby na wózkach nie są jednak brani pod uwagę ze względu na trudność w zapewnieniu im transportu). Wszyscy wolontariusze zostaną profesjonalnie przeszkoleni.
Inną formą pomocy dla Fundacji może być zgłoszenie ciekawej osoby, która mogłaby opowiedzieć o swojej pasji, podzieliłaby się z grupą tym, co ciekawego robi, co przeżyła lub opowiedziała o swoich podróżach. Mile widziana byłaby też pomoc w zorganizowaniu ciekawej wycieczki na terenie Warszawy lub okolic.
Można też wspomóc finansowo. Albo poprzez przelanie dowolnej kwoty w formie darowizny na konto Fundacji - Fundacja Wspierania Osób Nieuleczalnie i Przewlekle Chorych "JESTEM" - nr konta 97 1160 2202 0000 0002 3020 0525, albo uczestnicząc w specjalnych piknikach i wykupując na nich los. Najbliższy piknik odbędzie się 22 czerwca o godz. 17.00 na polu golfowym w Wilanowie (ul. Vogla 19). Podczas Lawendowego Pikniku jego goście (wstęp wolny) będą mogli wziąć udział w loterii fantowej z atrakcyjnymi nagrodami. Każdy los wygrywa. Dochód zostanie przeznaczony na sprzęt rehabilitacyjny, komputer i rzutnik dla chorych z fundacji JESTEM! Poza loterią, wszystkie inne atrakcje na pikniku będą za darmo – dla małych: animacje dla dzieci, turniej mini-golfa i słodkości, a dla dużych: nauka gry w golfa z instruktorami, jazdy próbne luksusowymi samochodami, degustacje wykwintnych alkoholi, oraz pyszne jedzenie.
Więcej informacji: https://www.facebook.com/FundacjaJestem, http://fundacjajestem.weebly.com/