Takiego wybuchu entuzjazmu wśród uczestników wykładu o historii dawno nie widzieliśmy. Dwa tygodnie temu, w niedzielę 23 kwietnia w pawilonie na Skwerze Ormiańskim 25-letni historyk sztuki Mikołaj Krupa mówił o czymś, co mieszkańcy Sadyby powinni dobrze wiedzieć. Od piętnastu lat historia ich osiedla wisi w formie plansz na ogrodzeniach najczęściej uczęszczanych ulic Sadyby. Regularnie co kilka tygodni wiosną i latem przechodzi przez osiedle jakiś spacer z przewodnikiem.
A jednak zgromadzeni na wykładzie nie mieli tej opowieści dosyć i domagali się, by trwała znacznie dłużej niż przewidziane pół godziny. Duża w tym zasługa prowadzącego – opowiadał prostym językiem, często wtrącał nawiązania do współczesności, demaskował motywy stojące za wzniosłymi wydarzeniami, wprowadzał elementy humorystyczne. Okazało się, że historia może być też przystępna i ciekawa. Co szczególnie warte podkreślenia – entuzjazm udzielił się również kilkunastoletnim uczestnikom wykładu, a więc osobom wychowanym na social mediach, przyzwyczajonym do atrakcyjnych wizualnie obrazków, szybkiej akcji i angażujących, autentycznych osobowości.
Stawka rośnie
Teraz czeka nas dłuższa wersja wykładu. Już nie pół godziny, ale cztery razy dłużej. Czy młodemu historykowi sztuki uda się utrzymać uwagę odbiorców przez dwie godziny? Poziom trudności podniesie również to, że wykład odbędzie się w środku miasta – w Domu Spotkań z Historią przy ul. Karowej, czyli w miejscu, gdzie temat Sadyby nie może liczyć z góry na liczną i przychylną publiczność, bo jest po postu jednym z wielu.
Erudycja i zdolności krasomówcze Mikołaja Krupy mogą utrzymać uwagę tych, którzy już przyjdą na wykład. Ale ściągnąć uczestników, nieobeznanych z tematem, powinny przede wszystkim wątki, które łączą Sadybę z Warszawą, a nawet Polską. Chodzi m.in. o Stanisława Herakliusza Lubomirskiego, marszałka wielkiego koronnego, właściciela Ujazdowa i Łazienki (późniejszych Łazienek), mecenasa sztuki, który w Czerniakowie urządził swój dwór, a następnie ufundował klasztor i kościół. Po sprowadzeniu relikwii św. Bonifacego z Watykanu, ośrodek pijarów na Czerniakowie stał się ważnym miejscem zarówno religijnym jak i – co podkreślał prowadzący - turystycznym ówczesnej Warszawy.
Inny wątek, który może przyciągnąć na wykład osoby interesujące się historią miasta, dotyczy warszawskich Żydów. Krupa dotarł do dokumentów, które wskazują, że duża część Miasta Ogrodu Czerniaków, czyli obecnej starej Sadyby, była w ich posiadaniu. Zidentyfikował konkretne nazwiska właścicieli i akty notarialne, na mocy których zrzekli się swojej własności w czasie II wojny św. To ciekawy nowy wątek, który nie był wcześniej szerzej zbadany.
Mikołaj Krupa we wpisie na Facebooku, reklamującym wydarzenie, zapowiada, że ciekawych wątków będzie więcej. - Sadyba to integralna część Warszawy, chociaż przez długie lata jechało się tam jak na przedmieścia. Na niej krzyżują się sanacyjne wątki II RP, wielkie plany Stefana Starzyńskiego, wojenne dramaty i ambitne eksperymenty. Z okazji 100-lecia osiedla zobaczmy, gdzie ma ono swoją genezę. (…) Co zobaczyli Niemcy w 1915 roku, kiedy zdobywali czerniakowski fort, dlaczego nigdy nie zrealizowano planów z 1923, które ulice nigdy nie powstały i co po przedwojennym mieście-ogrodzie zostało do dzisiaj?
15 lat historii
Przypadkowo wykład Mikołaja Krupy w Domu Spotkań z Historią zbiegnie się w czasie z 15-rocznicą wprowadzenia Sadyby na mapę miejsc historycznych Warszawy. 11 maja 2008 roku ulicami Sadyby przeszło kilkaset osób z całej Warszawy, zwabionych przez Gazetę Wyborczą. Kilka dni wcześniej, w czwartek 8 maja, gazeta opublikowała papierowy Spacerownik po Mieście Ogrodzie Czerniaków, w którym Tomasz Urzykowski jako pierwszy zebrał w przystępnej formie, z wieloma zdjęciami, datami i anegdotami, historię tego zabytkowego osiedla. Zważywszy na duży nakład papierowych wydań Gazety Wyborczej (średnia sprzedaż "Gazety Wyborczej" w marcu 2008 wynosiła 419 033 egz., i ustępowała tylko Faktowi z 531 800 egz.), Spacerownik - dziś już zapomniany – rozbudził zainteresowanie Sadybą wśród współczesnych warszawiaków, ale też stał się na lata punktem odniesienia dla wielu historyków i przewodników tego rejonu miasta. Być może doczekamy się wkrótce kontynuacji tego dzieła. Mikołaj Krupa zapowiada, że jeszcze w tym roku zbierze i opublikuje historię starej Sadyby na nowo. W jakiej formie jeszcze nie wiadomo.
Wykład historyczny Mikołaja Krupy pt. 100 razy Sadyba odbędzie się 11 maja 2023 o godz. 18.00 w Domu Spotkań z Historią przy ul. Karowej 20. Wstęp wolny. Więcej o wydarzeniu można przeczytać w zaproszeniu na wydarzenie na Facebooku https://www.facebook.com/events/889961778749913