Połączone ze sobą gminne kamienice przy Powsińskiej 17 i Orężnej 1 na starej Sadybie idą do remontu. Na razie mokotowski ratusz jest o krok od wybrania wykonawcy dokumentacji projektowej. Jest już po przetargu, ale do zamknięcia sprawy brakuje mu 100 tysięcy. Jedyny oferent, który zgłosił się do przetargu, warszawskie Studio Budowlane „Unity”, żąda 467.400 zł, podczas gdy urząd – a konkretnie Zakład Gospodarowania Nieruchomościami Mokotów – przewidział na ten cel 371.176 zł.
Długi proces przygotowania projektu
Nawet jeśli szybko znajdą się brakujące środki, to i tak na sam remont trzeba będzie poczekać prawie rok. Dokładnie 300 dni ma trwać samo stworzenie projektu i uzyskanie pozwolenia na budowę. Dlaczego tak długo? Zdaniem naczelnik Ewy Bujalskiej z urzędu dzielnicy Mokotów, wynika to ze „złożoności dokumentacji projektowej - w tym m.in. konieczności odstępstw od obecnie obowiązujących przepisów oraz dokonania uzgodnień ze Strażą Pożarną i Konserwatorem Zabytków.”
Jak czytamy w warunkach przetargu na wykonanie projektu, 300 dni może się jeszcze wydłużyć. Wykonawca mimo precyzyjnych terminów dostarczania kolejnych etapów zamówienia, nie ponosi bowiem odpowiedzialności za opóźnienia w uzyskaniu wszelkich decyzji administracyjnych, uzgodnień, pozwoleń i opinii wymaganych przepisami. W przypadku powstania takich opóźnień, o ile nie wynikają one z jego zaniechania, ma prawo żądać odpowiedniego wydłużenia terminów określonych w harmonogramie.
Jakie budynki po remoncie
ZGN Mokotów, który rozpisał przetarg na przygotowanie projektu, nie precyzuje, jak zmienią się obie kamienice po remoncie. Odwołuje się jedynie do ogólnych wytycznych z kilku dokumentów – (1) wytycznych konserwatora zabytków, (2) planu miejscowego dla Miasta Ogrodu Sadyba z 2014 roku i (3) Warszawskiego Standardu Mieszkaniowego, a konkretnie załącznika nr 6 do Wieloletniego programu Gospodarowania mieszkaniowym Zasobem m.st. Warszawy na lata 2021 – 2025.
O wytycznych konserwatora zabytków trudno cokolwiek powiedzieć poza tym, że wstępne istnieją i są w posiadaniu ZGN. Tak twierdzi urząd w dokumentacji przetargu na projekt. Z planu miejscowego wynika jedynie, że w razie remontu trzeba „zachować lub odtworzyć cechy architektoniczne budynku, charakterystyczne dla okresu jego powstania”.
Najwięcej konkretów przynosi Warszawski Standard Mieszkaniowy. Dla budynków gminnych pozbawionych centralnego ogrzewania i ciepłej wody (a takie są obie kamienice na Sadybie) postuluje on „zamianę ogrzewania energią elektryczną na ciepło z sieci miejskich gdzie jest to możliwe, a następnie prace polegające na dociepleniu ścian i stropów budynku”. Zgodnie z tymi wytycznymi, ZGN zapowiada, że budynki przy Powsińskiej 17 i Orężnej 1 będą doposażone w instalacje centralnego ogrzewania i centralnej ciepłej wody zasilane z sieci miejskiej. ZGN dopuszcza, że projektant może jednak wybrać budowę instalacji gazowej z podłączeniem każdego lokalu i zainstalowaniem w nim czteropalnikowej kuchni gazowej z piekarnikiem.
Warszawski Standard Mieszkaniowy postuluje też poprawę dostępności dla osób ze szczególnymi potrzebami (m.in. osób z ograniczeniami ruchowymi czy osób starszych). W ramach likwidacji barier architektonicznych priorytetem jest budowa wind osobowych w budynkach mieszkalnych należących w całości do miasta. Czy przedwojenne kamienice przy Orężnej 1 i Powsińskiej 17 otrzymają windy, tego w dokumentach przetargowych nie podano.
Sadybiańskie kamienice czeka jeszcze jedna rewolucyjna zmiana. Każdy samodzielny lokal mieszkalny otrzyma samodzielną łazienkę ze spłukiwanym ustępem, umywalką oraz wanną lub natryskiem z dopływem zimnej i ciepłej wody. To wydaje się dziś oczywistością, ale w opisywanych kamienicach panowały zupełne inne warunki sanitarne. Oba budynki aż do wykwaterowania lokatorów miały wspólne łazienki na korytarzach. W budynku przy Orężnej 1 na dwóch kondygnacjach powyżej parteru mieściło się przy tym siedem lokali mieszkalnych, a w drugim budynku, przy Powsińskiej 17 – sześć lokali. Trzeba jednak pamiętać, że standardy te odzwierciedlają realia Warszawy sprzed II wojny św. Budynek przy Orężnej 1 pochodzi bowiem z 1930, a obiekt przy Powsińskiej 17 z 1935.
Dzielnica rezygnuje ze sprzedaży
Gruntowa modernizacja dwóch kamienic z wymianą wszystkich instalacji, zmianą układu pomieszczeń oraz wymianą dachu i elewacji wymaga ogromnych nakładów. Niektórzy nasi czytelnicy wątpią w sens takiej inwestycji. Jeden z nich, Wojciech Woźniak, skomentował kilka miesięcy temu na naszym Facebooku: „Bądźmy realistami: Powsińska 17 i Orężna 1 to ruina. Stropy podpierane belkami przed zawaleniem, a ściany to trzcina i zaprawa. Instalacja grożąca pożarem. Reanimacja takiego budowlanego trupa to nieporozumienie.”
Mokotowski ratusz zdecydował się jednak ponieść koszty remontu kamienic na Sadybie i stworzyć w nich nowe lokale komunalne z prozaicznego powodu. Po ubiegłorocznym wyroku sądu w sprawie służebności drogi przebiegającej obok obu budynków stało się jasne, że budynki pozbawione samodzielnego dojazdu nie sprzedadzą się na wolnym rynku za wysoką cenę. A przynajmniej nie za cenę, która przewyższałaby koszty remontu. Czy te kalkulacje okażą się trafione przekonamy się najwcześniej za rok, kiedy projektant przebudowy określi całkowity koszt zmian. Szacunkowy koszt remontu na dziś wynosi ok. 8,3 mln zł.
