Środa, 21 października, godzina 23.30. W samym centrum willowej Sadyby, w krzakach i na trawnikach koło domów jednorodzinnych przy Okrężnej, pojawiają się dziki. Z półmroku wyłania się najpierw kilka sztuk, ale zaraz za nimi podążają kolejne. Duże i małe. Mieszkanka okolicy, która filmuje zdarzenie komórką, dolicza się 29 dzików. Zwierzęta idą i biegną w kierunku Powsińskiej i znikają za zakrętem. Przemarszowi towarzyszą głośne chrząkania i kwiczenia.
Jak się okazuje, nie jest to najliczniejsza grupa, jaka ostatnio nawiedziła tę okolicę. Trzy tygodnie wcześniej, jeden z brydżystów, którzy co tydzień w czwartek przychodzą pograć towarzysko w pobliskiej kawiarni Zegarmistrzowska, doliczył się 43 sztuk. Dziki przeszły wtedy przez Powsińską i pomknęły w stronę komisariatu policji przy Okrężnej.
Takie widoki zdarzają się na Sadybie głównie wieczorami. Dziki nie są agresywne, ale liczebność stada rodzi obawy mieszkańców. - Dużo osób się boi – mówi pani Małgorzata, mieszkanka Sadyby. - My na Sadybie możemy jeszcze dojść do domów inną drogą, ale ludzie na ul. Augustówka nie mogą ani wejść do swojego budynku, ani z niego wyjść – tłumaczy.
Liczba dzików rośnie
Dziki w centrach miast już nikogo nie dziwią. O ile jednak jeszcze dwa lata temu można było spotkać głównie małe grupki po kilka sztuk, o tyle teraz coraz częściej widać kilkukrotnie większe stada. W lipcu 2023, kiedy ostatni raz informowaliśmy o problemie, zaniepokojeni mieszkańcy Sadyby donosili o pojawieniu się na ulicach Zielonej i Okrężnej dwóch loch z warchlakami. Na zdjęciach przesłanych naszej redakcji można było dojrzeć 8 dzików na środku ulicy. Dziś mówimy o stadach liczących 30-40 osobników.
Problem rosnącej populacji dzików i ich wchodzenia do osiedli występuje w całej Warszawie. W całym 2022 r. służby miejskie odnotowały około 2,5 tys. zgłoszeń mieszkańców o obecności dzików, w 2024 liczba ta skoczyła do ponad 5000 zgłoszeń, a do połowy 2025 roku wyniosła już ponad 3400 zgłoszeń.
Miasto reaguje
W odpowiedzi na liczne zgłoszenia, stołeczny ratusz sukcesywnie ogranicza populację dzików – w 2023 roku na zlecenie miasta odstrzelono 200 sztuk, w 2024 odłowiono i uśmiercono 479 sztuk, w 2025 roku (do czerwca) odłowiono i zabito kolejne 46 osobników, a do końca roku planuje się odstrzelić 500 dzików.
Specjaliści podkreślają, że źródłem problemu są w dużej mierze sami mieszkańcy. Otwarte altany śmietnikowe, dokarmianie zwierząt wolno żyjących poprzez wystawianie resztek oraz zaniedbane tereny działkowe sprzyjają temu, że dziki traktują przestrzeń miejską jak naturalne środowisko życia.
