Tegoroczne wybory prezydenckie na starej Sadybie poszły nieco inaczej niż zwykle.
Rollercoaster frekwencji
Pierwsze odczyty frekwencji na starej Sadybie mogły budzić niepokój. Do godziny 12.00 w trzech tutejszych głównych komisjach wyborczych frekwencja wynosiła bowiem średnio kilkanaście procent – 20,46% na Limanowskiego 9 (obwód 143), 16,49% na Jeziornej 5/9 (obwód 141) i tylko 14,95% na Okrężnej 80 (obwód 163). To niewiele jak na zwykle aktywną społecznie i obywatelsko społeczność zabytkowego osiedla. Stara Sadyba przebudziła się dopiero po południu. W kolejnym odczycie, o godz. 17.00, frekwencja skoczyła dość wyraźnie – odpowiednio do 56,12%, 56,84% i 48,2%.
Tego co stało się później chyba nikt się jednak nie spodziewał. Po bardzo powolnym starcie, który zapowiadał frekwencyjną katastrofę, przyszedł niespodziewany zwrot akcji. W ostatnich 4 godzinach, od 17.00 do zamknięcia lokali wyborczych o godz. 21.00, mieszkańcy Sadyby rzucili się do urn. W komisji przy Jeziornej frekwencja poszybowała na koniec głosowania do 82,26%, przebijając tutejszy wynik 1. tury wyborów prezydenckich w 2020 o ponad 9% (73,21%). Jeszcze większy skok frekwencji zanotowano w komisji przy Okrężnej, która z 48,2% o godz. 17.00 wzrosła aż do 86,59% o godz. 21.00. I w tym przypadku tegoroczny wynik okazał się lepszy o kilka procent od wyniku 1. tury w 2020 (wtedy wyniósł ostatecznie 82,0%).
Potem było już jak zwykle
Wyniki wyborów, które spłynęły grubo po północy, przyniosły już znacznie mniej emocji. Na czele z dużą przewagą znalazł się bowiem kandydat Platformy Obywatelskiej, prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. W każdej z trzech głównych komisji uzyskał miażdżącą przewagę nad drugim w kolejności konkurentem – wspieranym przez Prawo i Sprawiedliwość, Karolem Nawrockim.
W komisji przy Okrężnej 80, która zbiera głosy mieszkańców z zachodniej części osiedla, jak i w komisji przy Jeziornej 5/9, która obsługuje mieszkańców ze wschodniej części osiedla, Rafał Trzaskowski wyprzedził Karola Nawrockiego aż o 40%. Sadyba znana jest jako bastion Platformy Obywatelskiej, więc taka przewaga nie dziwi. W poprzednich wyborach prezydenckich, w 1. Turze, Rafał Trzaskowski uzyskał tu jeszcze wyższe wyniki (50,97% Trzaskowski vs. 26,49% Duda w komisji przy Limanowskiego; 56,7% Trzaskowski vs. 22.28% Duda w komisji przy Jeziornej; 56,31% Trzaskowski vs. 21.72% Duda w komisji przy Okrężnej).
Sadyba lekko skręca w lewo?
Duża przewaga między kandydatem PO i kandydatem PiS (kimkolwiek by nie byli) jest od dawna stałym elementem każdych wyborów na starej Sadybie. Nowością w tym roku jest wzrost popularności kandydatów lewicowych. Magdalena Biejat, Adrian Zandberg i Joanna Senyszyn przyciągnęli w sumie ponad 16% wyborców. Dla porównania, na zachodniej Sadybie (komisja przy Okrężnej) jedyny lewicowy kandydat Robert Biedroń zdobył w poprzednich wyborach prezydenckich 4,36% głosów (w 1. turze). Z kolei w ostatnich wyborach parlamentarnych do Sejmu w 2023, we wszystkich trzech komisjach wyborczych na starej Sadybie Lewica notowała ok. 12-13% poparcia.
Wyniki tegorocznych wyborów prezydenckich na starej Sadybie przynoszą również duży spadek popularności Szymona Hołowni (11.62% w 2020 vs. 5,33% w 2025 na zachodniej Sadybie, w komisji przy Okrężnej) oraz wzrost poparcia dla kandydata Konfederacji (2,90% Krzysztof Bosak w 2020 vs. 4,24% Sławomir Mentzen w 2025 – znów w komisji przy Okrężnej).