Do 2 lipca można było zgłaszać uwagi do projektu planu miejscowego dla Czerniakowa Południowego. Chodzi o teren, obejmujący osiedle punktowców Bernardyńska, ale także dziewicze łąki na północ od rezerwatu Jeziorka Czerniakowskiego, zamieszkałe obecnie przez rzadkie gatunki ptaków.
Wraz z upływem terminu zgłaszania uwag, zakończyła się formalna procedura konsultacji społecznych w sprawie planu miejscowego. Okoliczni mieszkańcy z Sadyby i Czerniakowa nie składają jednak broni i postanowili zawalczyć o zmianę niekorzystnych zapisów w nowy sposób. W obronie otuliny Jeziorka Czerniakowskiego przed zabudową mieszkaniową stworzyli petycję, dostępną w Internecie. W ciągu czterech dni (od 29 czerwca do 2 lipca włącznie) podpisało ją już ponad 330 osób.
Zagrożone ptaki i woda w Jeziorku
Autorzy i sygnatariusze apelu wzywają wojewodę mazowieckiego, Zdzisława Sipierę do "niewdrażania i zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzeni dla Czerniakowa Południowego". Twierdzą, że zakłada on "zabudowę mieszkaniową w otulinie Rezerwatu Przyrody Jeziorko Czerniakowskie, największego na terenie Warszawy." W uzasadnieniu tłumaczą, że Jeziorko Czerniakowskie "jest jednym z wielu starorzeczy rzeki Wisły tworzących jedyny w swoim rodzaju układ wodny ciągnący się od ujścia Jeziorki aż do Siekierek, na tarasie zalewowym Wisły." Podkreślają, że "na terenie rezerwatu stwierdzono występowanie 46 gatunków drzew i 27 gatunków krzewów. Obserwowane są tu populacje mew, rybitw, szpaków, bączka, perkoza dwuczubego, czernicy, kuropatwy, potrzosa, wąsatki, czajki, słowika, trzciniaka, trzciniaczka i czapli siwej. Do stałych mieszkańców należą także: kos, remiz, pierwiosnek, piecuszek, rokitniczka, brzęczka, piegża, pliszka żółta, pokląskwa, tracz nurogęś, dymówka."
Zdaniem autorów petycji, teren na południe od rezerwatu Jeziorko Czerniakowskie "ma przeistoczyć się w zamknięte osiedla z zabudową wielomieszkaniową, terenami usług handlu, biur i administracji, usług sportu, rekreacji i kultury, czy też usług oświaty."
Podpisanie ewentualnej uchwały Rady Warszawy o wprowadzeniu planu miejscowego dla Czerniakowa Południowego ma grozić degradacją terenu, powstaniem wielkiego placu budowy i likwidacją "jednego z ostatnich naprawdę dzikich terenów na mapie Warszawy". Zabudowa części otuliny Jeziorka - zdaniem autorów petycji - "znacząco przyczyni się do naruszenia gospodarki wodnej tego terenu, a w konsekwencji wyschnięcia Jeziorka Czerniakowskiego."
Sygnatariusze protestu przypominają, że proces urbanizacji rozpoczął się już w 2013 roku, kiedy jedna z firm deweloperskich oddała do użytku pierwsze apartamentowce. Autorzy apelu uważają, że sztuczny zbiornik wodny utworzony wówczas na terenie osiedla "w dużym stopniu przyczynia się do procesu wysychania jeziorka."
Pięć sesji do końca kadencji
Apel o powstrzymanie zabudowy przedpola Jeziorka Czerniakowskiego i zmianę planu miejscowego został skierowany do wojewody mazowieckiego, Zdzisława Sipiery, prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz burmistrza dzielnicy Mokotów, Bogdana Olesińskiego.
Wszystkie uwagi zgłoszone formalnie w procedurze planu miejscowego trafią w najbliższych dniach do Biura Architektury i Planowania Przestrzennego w stołecznym ratuszu. Po ich rozpatrzeniu - co, w zależności od liczby wniosków, zabiera średnio kilka miesięcy - projekt trafi do czytania na komisji ładu przestrzennego przy Radzie Warszawy, a następnie zostanie poddany pod głosowanie na sesji Rady Warszawy. W obecnej kadencji stołecznego samorządu głosowanie takie może nastąpić na jednej z pięciu ostatnich sesji roboczych: 30 sierpnia, 13 września, 27 września, 18 października lub 8 listopada.
Petycję internetową mieszkańców Sadyby i Czerniakowa można poprzeć pod adresem: https://www.petycjeonline.com/petycja_o_ratowanie_rezerwatu_przyrody_jeziorko_czerniakowskie_i_jego_otuliny_przed_wdroeniem_mpzp_ktory_zakada_zabudow_mieszkaniow