Szeroki pas ziemi przylegający bezpośrednio do Jeziorka Czerniakowskiego został doszczętnie spalony. Między piątkiem i sobotą nieznani sprawcy podpalili okoliczne trawy po raz drugi tej wiosny.

Od wielu lat ciągnie się projekt budowy dużego centrum biurowego wzdłuż Al. Becka, w miejscu zajmowanym obecnie przez dzikie pola między Jeziorkiem Czerniakowskim i Trasą Siekierkowską. Po rocznej ciszy medialnej pomysł znów wypłynął na tegorocznych targach nieruchomości w Cannes. W połowie marca zaprezentowała go tam spółka Mayland Real Estate.

W raporcie o warszawskich inwestycjach, który był rozdawany na francuskich targach, można było znaleźć nową wizualizację projektu zwanego Czerniaków Libretto. Co ciekawe, nie ma już na niej dwóch strzelistych wież, które były dotąd cechą charakterystyczną projektu. W połowie stycznia 2019 roku powstanie tych wież wykluczyli miejscy urzędnicy, rozpatrując uwagi do projektu planu miejscowego dla obszaru Czerniaków Południowy.

Deweloper tak pisze o swoim projekcie w komunikacie prasowym, wydanym z okazji targów w Cannes:

„Przedstawiona na targach koncepcja urbanistyczna Czerniaków Libretto zakłada powstanie innowacyjnego i wielofunkcyjnego centrum dzielnicy na Dolnym Mokotowie. Bliskie sąsiedztwo centrum Warszawy (5km od Pałacu Kultury i Nauki), zurbanizowanych terenów oraz otwarcie w kierunku Jeziora Czerniakowskiego i okolicznych terenów rekreacyjnych zapewni wyjątkową jakość przestrzeni do życia i pracy.”

Nic więcej nie przedostało się do mediów. Inwestycja, która według ostatnich informacji miała ruszyć w 2018 roku i potrwać do 2022, nadal się nie rozpoczęła. Start projektu wstrzymuje zapewne brak planu miejscowego, który czeka na uchwalenie przez Radę Warszawy.