Po dwóch tygodniach od wstrzymania obsługi z powodu ograniczeń koronawirusowych, zakończenie działalności ogłosiło popularne sadybiańskie NABO. To pierwsza ofiara koronawirusa wśród restauracji na Sadybie. – Jestem dobrej myśli – pociesza nowa właścicielka budynku, która wynajmuje lokal.
Ma być zdrowo, lokalnie i dostępnie – zapowiada właściciel nietypowego sklepu, który w maju ma otworzyć podwoje na starej Sadybie.